Orange Team Gdynia — My Na Sianie

Podsumowanie

Gdyby końcówka poprzedniego sezonu potoczyła się inaczej, drużyny te mogły teraz dzielić aż 2 klasy rozgrywkowe. Przecież Sianowcy byli po rundzie zasadniczej jednym krokiem w Ekstraklasie. Orange natomiast, wygrało baraż o utrzymanie, strzelając bramkę w ostatniej akcji spotkania! Tejże różnicy, nie było jednak widać od pierwszych minut na boisku. MNS co prawda częściej byli przy piłce, lecz Orange, ewidentnie znalazło swój styl grania. Cierpliwe czekanie na piłkę i wykorzystywanie sytuacji. To własnie przyniosło Swiatlowodom 1-bramkowe prowadzenie do przerwy. Po zmianie stron, show dał Mateusz Mazurek. Trafił on aż 6 razy do bramki rywali – co patrząc na 7 bramek łącznie jego drużyny w tym meczu – jeszcze raz potwierdziło, że jest on dla swojej ekipy niezbędnym ogniwem. MNS natomiast jakby poddało się z bezsilności w którymś momencie spotkania, swój licznik zatrzymując ledwie na 3 golach. To ich pierwsza porażka w tym sezonie, po 2 wygranych przed zawieszeniem rozgrywek.