Podsumowanie
Bardzo dobrze rozegrana większość spotkania przez Limonkę! Można nawet śmiało stwierdzić, że byli oni lepszym zespołem przez ponad 50% czasu gry. Udana była dla nich szczególnie pierwsza połowa, którą wygrali aż 5:2. Wtedy wydawać się mogło, że dziś będziemy świadkami prawdziwej sensacji. Limonka II nie miała przecież przed tym spotkaniem żadnego punktu po 3 meczach, a ,,Gdyńscy Kanonierzy” mieli ich komplet! Emocje jednak wzięły górę, i ,,Cytrusy” zamiast kontynuować swoją dobrą grę z przed przerwy, mocno cofnęli się do defensywy. W wyniku tego, Gunnersi coraz bardziej zaczęli zbliżać się do przeciwników. Kluczowe natomiast były ostatnie momenty spotkania. Limonce przede wszystkim zabrakło siły w końcówce, co spowodowane było bardzo krótką ławką – mówił po meczu kierownik drużyny. Skrzętnie wykorzystali to ich rywale, którzy zwycięstwo wyszarpali dosłownie w ostatniej akcji spotkania, kończąc swą pogoń za wynikiem, która trwała większość spotkania.