Podsumowanie
To już stały przebieg spotkania Gunners Gdynia – czyli pełna dominacja od początku do końca meczu. Już pierwsza połowa pokazała, że drużyna w złotych trykotach jest wyjątkowo mocna, nie zostawiając przeciwnikom zbyt dużo wolnej przestrzeni do gry. Pierwsza połowa i prowadzenie ,,Kanonierów” 4:1, ot jak się okazało po przerwie, był najmniejszy wymiar kary dla Alexandra. Po zmianie stron, Gunnersi rozstrzelali się na dobre, bardzo szybko osiągając pułap dwucyfrowego wyniku. Przeciwnikom pozostało grać już jedynie o honor, lecz i o to było w dzisiejszym spotkaniu piekielnie trudno. To za sprawą spisującego się bardzo dobrze między słupkami Kuby Piaskowskiego, który nominalnie z bronieniem ma mało wspólnego! Na uwagę zasługuję również 7 goli Patryka Melzera, który już nie pierwszy raz, otrzymuje MVP spotkania.