Menu Zamknij

BIERNACIK: Dobra zabawa, oderwanie od codziennych obowiązków i forma aktywności !

Dla PKP INTERCITY sezon Jesień 2019 był pierwszym w rozgrywkach Nadmorskiej Ligi Szóstek. Jak komentował odpowiedzialny za zespół Daniel BIERNACIK : “ukłony dla chłopaków, że pomimo obowiązków zawodowych, każdy znalazł chwilę, aby aktywnie spędzić część swojego wolnego czasu”. 
Taka jest właśnie idea naszych rozgrywek, a PKP Intercity idealnie wpisuje się w hasło ligi NL6: “Dla sportowych emocji, zdrowia i zabawy”

  • Jesteście po premierowym sezonie w rozgrywkach NL6. Jak wspominasz sezon Jesień 2019? Czy spełnił Wasze oczekiwania?
    – Witam serdecznie Ciebie Łukaszu oraz fanów NL6. Zgadza się, premierowy sezon Jesień 2019 w NL6 za Nami. Wspomnienia mamy bardzo dobre. Przede wszystkim dlatego, że udało Nam się zorganizować na coś “cyklicznego”. Pierwszy raz uczestniczyliśmy w rozgrywkach, w których co tydzień przychodzi Nam się mierzyć z innymi drużynami. Do tej pory braliśmy udział w turniejach więc to zupełnie inna para kaloszy. Dlatego ukłony dla chłopaków, że pomimo obowiązków zawodowych, każdy znalazł chwilę, aby aktywnie spędzić część swojego wolnego czasu. Czy spełniliśmy swoje oczekiwania ? Można powiedzieć, że tak. Wiadomo, każdy z Nas ma dusze sportowca i taką wewnętrzną ambicję aby każdy mecz kończył się Naszym zwycięstwem. Jednak przede wszystkim jest to dla wszystkich zabawa. Znamy swoje ograniczenia, znamy swoje bardzo mocne strony i to jak wypadaliśmy na tle innych zespołów. Dla mnie osobiście nadrzędnym oczekiwaniem było to, czy z racji wykonywanych zawodów uda się pojawiać na meczach w zadowalającym składzie personalnym. Jak widać udało się, a dodatkowo zdobyliśmy bezcenne doświadczenie które zaprocentuje w tym sezonie. Brak awansu do górnej ósemki jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, wyszedł Nam na dobre. Mogliśmy się skupić na elementach gry, które szwankowały w fazie zasadniczej. Od tego momentu Nasza gra wyglądała bardzo dobrze, co odzwierciedlały wyniki.
  • Jakie zespoły zrobiły na Was jesienią największe wrażenie?
    – Drużyny Nevady i Sportingu II Orłowo od strony piłkarskiej były poza Naszym zasięgiem. W przypadku Nevady podjęliśmy rękawicę i chyba śmiało mogą powiedzieć, że ten mecz nie był dla Nich spacerkiem. Dlatego mówiąc o wrażeniach to te dwie drużyny znacząco odstawały od poziomu III ligi.  Bardzo dobrze przez cały sezon prezentowała się drużyna Przychodni Morskiej.
  • Bardzo szybko potwierdziliście swój udział w rozgrywkach Wiosna 2020. Widać w zespole chęć i motywację do powrotu na boisko ?
    – Szybkie zgłoszenie do rozgrywek po części był spowodowany kwestiami formalnymi z Naszej strony, które musimy spełnić u pracodawcy aby w lidze wystartować. Jednak nie da się ukryć, że chłopaki palą się do gry po przerwie zimowej. Oczywiście przez ten czas nie próżnowaliśmy. Braliśmy udział m.in. w turnieju organizowanym przez AP Dąbrowa, gdzie spotkaliśmy kilku zawodników którzy na co dzień występują w wyższych ligach NL6. A jeszcze przed startem ligi udamy się na kolejne zmagania organizowane przez branżę kolejową. Dostajemy zaproszenia na kolejne turnieje jednak przez obowiązki nie we wszystkich możemy wziąć udział.
  • Jak będzie wyglądała kadra zespołu w nowy sezonie? Zajdą w niej zmiany? Wiemy, że nie zawsze łatwo było pogodzić obowiązki zawodowe z grą w NL6. Jak będzie wiosną? 
    – Kadra drużyny praktycznie pozostanie bez zmian. Będziemy liczyć dziewiętnaście osób. Jednak pojawi się w Naszym zespole bardzo ważne ogniwo oraz fantastyczne wzmocnienie. I oficjalnie możemy to potwierdzić. Z ekstraklasowej drużyny JR Pogórze przechodzi do Nas Łukasz Knioch. Łukasz jest częścią zakładowej drużyny już od dawna. Jednak na boiskach NL6 do tej pory występował z drużynie z Pogórza. Kadra IC jest liczna ze względu na te obowiązki, które wykonujemy. Zapewnia Nam to pewien spokój przy organizowaniu się na mecze, których z racji ilości drużyn jest całkiem sporo.
  • Jakie cele wyznaczacie sobie na nowy sezon? Wiadomo dobra zabawa i zdrowie przede wszystkim, ale czy jest plan, aby włączyć się do walki o II Ligę?
    – Cele pozostają niezmienne. Przede wszystkim ma to być dla Nas dobra zabawa, oderwanie od codziennych obowiązków i forma aktywności, która ma trzymać w ryzach Nasze zdrowie. Wolimy stawiać przed sobą małe cele. Pierwszym będzie awans do ósemki. W tamtym roku zabrakło bardzo niewiele. Jeżeli Nam się uda, nic nie stoi na przeszkodzie aby mierzyć wyżej, nawet w awans. Mamy potencjał aby to osiągnąć, ale ostatecznie wszystko zweryfikuje boisko 🙂 
  • DZIĘKUJĘ BARDZO ZA ROZMOWĘ !

Podobne wpisy