Przed nami najważniejsze mecze w Ekstraklasie NL6. Każdy zespół rozegra po dwa spotkania w tym tygodniu, a więc będziemy już bardzo blisko ostatecznych rozstrzygnięć. Na kilka godzin przed wtorkowymi meczami zapytaliśmy Borysa KUŹMINA z Dzikiego Westu o jego opinię na temat mi.n. tego czy Dziki West ma szansę na dogonienie Enerpolu.
- Wciąż jesteście w grze o mistrza! Wierzycie w to, że Enerpol potraci punkty, a wy będziecie wygrywać? Ten tydzień może być kluczowy ! ?
– Myśle, że dobrze zorganizowana drużyna Enerpolu nie odda już pierwszej pozycji. Ich kadra stoi na bardzo wysokim poziomie więc chyba tylko kataklizm mógłby spowodować zdobycie prze nich tytułu. My będziemy bardzo usatysfakcjonowani jeśli zakończymy sezon na drugim miejscu. - Zgodzisz się że bez bramkarza może być to ciężkie zadanie ? Z Ejsmondem się udało, ale czy szczęście znów Wam dopisze ?
– Może, choć tak naprawdę gramy bez bramkarza trzeci sezon bo Oskar to nominalny gracz z pola i tylko przez swoje problemy z kolanem postanowił wejść do „klatki” i coraz częściej lepiej nam idzie gra, gdy budujemy akcje od tyłu przez bramkarza, więc nie spodziewam się żeby był to problem w kolejnych meczach. - Mimo wyjazdu kilku zawodników i uszczuplonej kadry jesteście w czołówce. Czy to nie w myśl zasady, że im gorzej tym lepiej ?
– Dokładnie. W tym sezonie mamy największe problemy kadrowe, ale wyniki nie idą z tym w parze. Szczęście jest z nami i często śmiejemy się że w tym sezonie można na nas mówić: „Dziki jedna do przodu West” - Dzięki za rozmowę i powodzenia!
– Pozdrawiam cała społeczność NL6