Podsumowanie
Takich wyników, w NL6 nie widuje się zbyt często. Orange Team bo nieco zaskakującej wygrane z MNS, przystąpił do spotkania z kolejną mocną drużyną – ZIP Składem. Warto dodać, że przed meczem, piłkę chyba ktoś zaczarował, ponieważ co błękitni mieli ją przy nogach, albo wypadała ona za teren obiektu (4 razy w jednej połowie!), a jak już była blisko bramki, to odbijała się od słupków i poprzeczek niezliczoną ilość razy. Orange natomiast okazji miało ilość którą można było policzyć na palach jednej ręki i do przerwy… prowadziło 1:0, po golu nieopisanego Mateusza Mazurka. Po zmianie stron, pech ZIPa trwał w najlepsze. Walili oni głowami w mur, a ,,Swiatłowodowcy” wybijali piłki do przodu, licząc na umiejętności indywidualne swojego lidera. Opłaciło się! Mazurek w końcówce strzelił drugiego gola w spotkaniu, co było też ostatnią bramką w ogóle. Orange wygrywają skromnie 2:0, co jest wynikiem bliższym wymiarowym boiskom, niż ,,szóstkom”.
2 — 0 
ZIP Skład