Do walki o jak najwyższe miejsca w I lidze w sezonie WIOSNA 2023 stanęło 16 drużyn! Wiemy już, że ze względu na zmianę w organizacji rozgrywek, drużyny z miejsc 1-7 zapewniły sobie start na jesień w elicie razem z całą Ekstraklasą, miejsca 8-9 zagrają w barażu z drużynami 1-2 z II ligi i będzie wiadomo czy należy się im się gra z topowymi drużynami ligi, czy czeka ich gra szczebel niżej. Drużyny z miejsc 10-16 dołączą do drużyn II-ligowych! Cały sezon był niezwykle ciekawy, jednak to kto wygra i kto zajmie ostatnie miejsce wiedzieliśmy już na trochę przed ostatnimi meczami! Zapraszamy do przeczytania, co działo się w I lidze na wiosnę 2023!
Drużyny rozegrały 15 spotkań systemem każdym z każdym, chcąc już na początku wyrobić sobie dobrą markę! Zaczynamy od najniższego 16. miejsca, jakie zajęli Rebels AiC. Drużyna, która awansowała do I ligi po barażu z SPS Limonką start sezonu miała całkiem całkiem. W pierwszych trzech spotkaniach 1 wygrana, 2 przegrane, ale były to minimalne porażki. Potem było już tylko gorzej. Jedynym punktem zaczepienia mógł być remis w połowie sezonu z Jogą 6:6, ale jak się okazało to były ostatnie punkty zdobyte przez Rebelsów na wiosnę! Z 4 punktami, najmniej strzelonymi bramkami, najwięcej straconymi zamknęli tabelę. Nad nimi na 15. pozycji uplasowały się Bękarty z 9pkt. Kolejny bieniaminek, patrząc w historię I ligi wiedział, że nie będzie łatwo. Co prawda już w pierwszym meczu mogli cieszyć się z 3pkt., ale w następnych wiadomo, że trzeba będzie ciułać punkty, kiedy tylko będzie okazja. Trzy wysokie ponad 10-bramkowe porażki pokazały miejsce tej drużyny. Kluczowe były wygrane z Rebelsami i Kamix Braćmi. Nad nimi znalazła się ekipa, która spadła i wróciła po sezonie przerwy, czyli Kamix Bracia. Pierwsze spotkania w ich wykonaniu były bardzo zacięte, co widać po wynikach (porażki jedną bramką, wygrana też jedną). I tak można podsumować ich cały sezon, czyli bardzo waleczna drużyna, której w kilku meczach zabrakło niewiele, dosłownie odrobinę szczęścia. Co gdyby te mecze były dla nich wygrane. Można śmiało stwierdzić, że mogliby wylądować w połowie stawki. Na plus na pewno dla Braci jest fakt, że zdobyli więcej punktów niż w poprzednim swoim sezonie w I lidze. Bad Boys po 7 kolejkach mieli na koncie okrągłe “0”. Potem przyszły trzy mecze w których na 9 zdobyli 7 pkt. i to był dla nich najlepszy czas na wiosnę! W kilku spotkaniach byli drużyną zdecydowanie gorszą i wysoko przegrali. Ważne zwycięstwo zanotowali w przedostatniej kolejce, górując nad Sokółką! Dużym wzmocnieniem dla tej drużyny był Krzysztof Klukowski, który dołączył do granatowych. Sokółka zajęła 12. miejsce, co jest zdecydowanie gorszym wynikiem w stosunku do poprzedniego sezonu, wtedy kończąc na 6. pozycji. Sokółka dopiero pierwsze punkty, jakim był remis zanotowali w 4. kolejce, a pierwsza wygrana przyszła w 6. kolejce! Najlepszy mecz zagrali zdecydowanie z Arexem 10:2 i na koniec z Polską Gurom 5:0. Ciekawe jak zaprezentują się na jesień grając już ligę niżej. 11. miejsce zajęła Polska Gurom, która powoli wchodziła w sezon, budząc się z zimowego letargu. Pierwsze zwycięstwo przyszło w 4. kolejce z Rebelsami. Polska nie mogła ustabilizować swojej formy, przez co nie wygrali dwóch meczów z rzędu, jedynie udało się zremisować i wygrać. Najgorzej poszło im na sam koniec przegrywając 0:5 z Sokółką, co było ich najgorszym meczem. Do najlepszych zdecydowanie należał wysoki remis 9:9 z PKP Intercity oraz wygrana z Arexem. Trzeba przyznać, że byli bliscy sprawienia sensacji z ABO, lecz przegrali 7:10. 10. miejsce przypadło dla Jogi Bonito, która jako ostatnia drużyna dołączyła do spadkowiczów! Praktycznie tyle samo strzelonych, co straconych bramek, z małą przewagą straconych bo tylko -1 gol. Po dwóch pierwszych porażkach przyszła w końcu kolej na punkty. W 3. kolejce pierwsze zwycięstwo, a w 4. remis, za to jaki! Jako jedynej drużynie w I lidze Jodze udało się urwać punkty mistrzowi, czyli ABO! Większość meczów raczej do ogarnięcia, ale zabrakło na pewno szczęścia. Najsłabsze spotkania zanotowali przeciwko OZE Biomarowi i KM PSP Gdynia. Najlepszy moment mieli między 8 a 11. kolejką, gdzie zdobyli 10 na 12 punktów! Na 9. miejscu ubiegłoroczny vicemistrz AP UKS Mosty. Młoda drużyna z Mostów, również tak jak Sokółka zdecydowanie spuściła z tonu. Zaczęli od minimalnej porażki ze zwycięzcą wiosny – ABO, potem przyszła druga porażka. Przebudzenie nastąpiło z Bękartami, które zapoczątkowało trzy victorie z rzędu! Wtedy przyszła kolej na 4 porażki, które tak naprawdę odzwierciedlały ich bardzo nierówną formę. W spotkaniach z Rebelsami, Kamix Braćmi i KM PSP Gdynia zdobyli 10 bramek lub więcej, co było ich 1/3 całego dorobku z całego sezonu. Głównym powodem takiego niskiego miejsca była rewolucja kadrowa. Bedąc na 9. lokacie powalczą o utrzymanie w elicie w barażach! Też baraże czekają beniaminka PKP Intercity, który zajął 8. miejsce! Po kilku sezonach przerwy na boiskach I ligowych, ukręcili całkiem dobry wynik, a wcale pierwsze spotkania na to nie wskazywały. Po dwóch porażkach i dwóch remisach odnieśli zwycięstwo do zera z Rebelsami. W kolejnych dwóch również nie zaznali porażki. Jeszcze jeden moment w sezonie przytrafił się PKP, że nie zostali pokonani i trwało to przez 5 kolejek. Byli drużyną, która uzbierała najwięcej remisów – 4. Górną część i miejsce 7. otwiera drużyna Awaria – beniaminka, któremu ze wszystkich drużyn wchodzących do I ligi poszło zdecydowanie najlepiej. Przez pierwsze 8 kolejek byli obok ABO niepokonani. Dwa remisy i pięć zwycięstw mogło robić wrażenie! Zatrzymała ich Joga Bonito. Po tym meczu widać było po wynikach, że nastąpiła duża Awaria w grze i wygrali tylko raz, przez co nie zdołali utrzymać wysokiego miejsca. Mimo to w przekroju całego sezonu mogą go uznać za bardzo udany! OZE Biomar miał nadzieję na dobry wynik końcowy! W zeszłym sezonie zajęli 5 miejsce, mając teraz chrapkę na więcej. Zaczęło się fenomenalnie od 4 zwycięstw. Mimo porażki z Awarią kolejne dwa starcia padły ich łupem! Dwa razy zdarzyło im się przegrać dwa mecze pod rząd, w tym wysoko z Jogą, przez co w stosunku do wiosny spadli miejsce niżej ostatecznie plasując się na i tak niezłym 6. miejscu! Największą niespodzianką okazała się ekipa Arexa! Zasłużyli na wysokie 5. miejsce, a jeszcze na jesień drżeli o utrzymanie znajdując się na pierwszym bezpiecznym miejscu! W 4. kolejce zostali zatrzymani przez strażaków z Gdyni, ale dwa razy zdołali zanotować 3 zwycięskie passe! Po względem zdobytych bramek zajęli 3. miejsce, strzelając ponad 100 goli! Głównym motorem napędowym drużyny był MVP sezonu Szymon Mitianiec z 32 trafieniami. Miał też swoich pomocników, Ivana Nesteriuka – nowy transfer który zdobył 28 goli i Mateusz Wojciechowski, który wbił 20 goli. Na duże brawa zasługuje zespół HG Grabówek! Grabówek, który przez pierwsze kolejki cieniował strasznie, zdołał wznieść się na wyżyny własnych umiejętności! 9 meczów bez porażki wywindowały HG na tak wysokie miejsce! Najlepszym rezultatem było dla nich spotkanie z Rebelsami 16:0, a najgorszym z KM PSP Gdynia 0:20. Trochę niespodziewanie długą passę przerwali Bracia. Potężną bronią Grabówka był cały zespół, który po słabym początku pozbierał się i każdy z zawodników dołożył dużą cegiełkę do tego dobrego zakończenia. Przyszła kolej na miejsca podium! Na najniższym stopniu podium znalazła się drużyna KM PSP Gdynia! Pokazują, że co roku są w wyśmienitej formie i zawsze znajdą się w pierwszej trójce! Trochę gorzej poszło im co prawda niż na jesień, bo wtedy na ostatniej prostej wyprzedzili AP UKS Mosty i zostali mistrzami I ligi. Drużyna z drugim najlepszym dorobkiem bramkowym! Na ten wynik złożyły się w dużej mierze gole Tomasza Lewańczyka – 34, co poprowadziło go do zdobycia króla strzelców rozgrywek! Strażacy szli na początku jak burza, zgniatając wręcz swoich rywali. Zatrzymało ich dopiero w 6. kolejce ABO. Najgorzej poszło im w kolejkach 10-13, kiedy to na 12 pkt urwali tylko 2! Na koniec nastroje w drużynie trochę się poprawiły wygrywając dwa mecze! Vice-mistrzem została drużyna Companieros VBL.! Uzyskali jeszcze lepszy rezultat niż na wiosnę, zajmując wtedy 3 . miejsce! Najlepsza defensywa ligi która na 15 spotkań straciła 53 bramki, ze średnią ledwo ponad 3 bramek straconych na mecz! Dlatego też bramkarzem sezonu został goalkeeper Companieros – Grzegorz Rietz! W pierwszych trzech pojedynkach uzbierali komplet. Sposób na nich znalazł OZE Biomar. Jednak to nie podłamało Companierosów którzy kolejne dwa wygrali! Zdecydowany spadek poziomu gry przypadł w meczach z Awarią i ABO, kiedy zdobyli dwie bramki a stracili aż 17. Przez większą część sezonu grali bardzo udanie i przede wszystkim jako jedna wielka drużyna! Także nowe transfery idealnie wpasowały się w układankę! Zdecydowanie najlepszą drużyną sezonu wiosna 23 w I lidze było niepodważalnie ABO! Ekipa, która jeszcze na jesień występowała w Ekstraklasie, była jednym z głównych kandydatów do wygrania tytułu w I lidze! Nie można było zauważyć słabych punktów u seledynowych! Każda pozycja w zespole obsadzona była dobrymi zawodnikami , którzy robili różnicę na boisku. Jedyną drużyną, która urwała punkty ABO była Joga, a bliskie temu były młode drużyny AP UKS Mosty i Polska Gurom, lecz wtedy zwycięsko wyszedł z tego nowy mistrz I ligi! Za znalezieniem się na 1. pozycji przez ABO przemawiają te statystyki: 7 na 15 meczów z ponad 10 zdobytymi bramki, najlepsza ofensywa I ligi i druga najlepsza defensywa I ligi!
Wyłoniliśmy najlepszą trójkę zawodników w swoich kategoriach Wiosna 2023! MVP całego sezonu został Szymon Mitianiec z drużyny Arexa! Szymon przez cały sezon prezentował wysoki poziom, ciągnąc swój zespół i doprowadzając czerwonych do 5. wysokiego miejsca! Został również vice-królem strzelców z 32 trafieniami! Właśnie jak jesteśmy przy królu strzelców to nagrodę zgarnął Tomasz Lewańczyk z KM PSP Gdynia, który wbił 34 gole rywalom! Najlepszym bramkarzem niepodważalnie został Grzegorz Rietz z Companieros VBL., nie raz ratując skórę swojej ekipie. Trzeba dodać, że skapitulował jedynie 53 razy, co okazało się najlepszym wynikiem.