Szczegóły
Data | Czas | Liga | Sezon | Kolejka | Pełny czas bez dogrywki |
---|---|---|---|---|---|
10/05/2019 | 20:30 | I LIGA | Wiosna 2019 | 9 | 50' |
Podsumowanie
Czy ktoś przed meczem spodziewałby się takie wyniku? Sporting oczywiście był faworytem, ale SKM to nie jest ekipa, która pozwala sobie aplikować 16 goli! Sporting był jednak w niesamowitej dyspozycji. Jeszcze mecz na dobre się nie zaczął a było już 3:0. Kolejne gole dokładali niesamowity Radosław Gzela i wtórujący mu Mariusz Bieszke. Efekt był taki, że już do przerwy było 7:1 dla Sportingu.
Roszady w ekipie SKM i postawienie wszystkiego na jedna kartę spowodowały, że szybsi, zwinniejsi i wiekowo zdecydowanie młodsi zawodnicy Sportingu jeszcze powiększyli przewagę ostatecznie aplikując rywalom aż 16 goli.
Królem polowania okazał się wspomniany Gzela, który sam zdobył połowę bramek dla swojej ekipy.