Podsumowanie
Joga musiała wygrać to spotkanie, by jeszcze mieć nadzieje na grupę mistrzowską (jednak dodatkowo 2 mecze musiała przegrać Rukola). Prawie Jak Piłkarze nie musieli natomiast kalkulować i spotkanie zagrali bez większej presji. I jak się nie pierwszy raz okazuje, taka sytuacja daje sporą przewagę! PJP bowiem prowadzili do przerwy 3:2, co bynajmniej nie było dziełem przypadku. Ba, po przerwie grali lepiej, w pewnym momencie prowadząc już 6:3.W tym jednak momencie zadziałało rozluźnienie, które jak woda na młyn podziałała na Jogę. JB zdołała odrobić stratę, mając na wyciągnięcie ręki zwycięstwo w spotkaniu i podtrzymanie szans na pierwszą ,,5”. Niestety dla nich, obronną ręką z tej sytuacji wyszli PJP, którzy utrzymali remis do końca.