Podsumowanie
Zaskakująco łatwo radził sobie drugi Sporting w pierwszej połowie spotkania. Choć to PKP było faworytem przed spotkaniem, grało jakby nie do końca wyszło z szatni. Orłowo szybko objęło prowadzenie, które przed przerwą zdecydowanie podwyższyło. Po zmianie stron, Intercity ruszyli do odrabianie strat, a dodatkowo zaczęło iskrzyć między zawodnikami, w rezultacie czego, jeden z zielono-białych otrzymał czerwony kartonik. Sporting II dał się maksymalnie podejść na 2 bramki, lecz przed końcem meczu jeszcze zdołał wpakować jednego gola, wygrywając ostatecznie 10:7.