Od tego sezonu, każda środa to będzie pasmo emocji związanych z Ekstraklasą. Dzisiejsze spotkania elity, obfitowały w wiele bramek, zwrotów akcji, oraz stykowych wyników na koniec. Wszystko można było dodatkowo śledzić na żywo w internecie, co nie było jednorazowym wydarzeniem na początek sezonu!
- W największym hicie I kolejki, mierzyły się drużyny Classicu i Ejsmonda. Na 5 minut przed końcem, 3:1 prowadził wielokrotny mistrz NL6. Ostatnie akcje należały jednak do drużyny Rafała Murawskiego, która m.in. odrobiła straty przy pomocy swojego lidera!
- 3:1 do przerwy prowadził Salos. Druga połowa należała natomiast do Strażaków, którzy nie dość że nie dali sobie w niej wbić ani jednego gola, za to strzelając ich 3, zdołali odwrócić losy meczu, wygrywając 4:3.
- Również 1 golem wygral JR. W tym jednak przypadku, to zasługa wyrobionej zaliczki przed przerwą, która nie została utracona już do końca. Co prawda Śledzie wynik gonili, lecz z trzech bramek potrzebnych do chociażby remisu, udało się ostatecznie odrobić zaledwie dwie.
- Dwie odmienne połowy zagrała Chylonia DT. Prowadząc do przerwy 2:1 z Dziki Westem wydawało się, że starcie będzie wyrównane aż do końca. Dziki wygrał jednak drugą część spotkania aż 5:0, ostatecznie zgarniając komplet oczek.
- Mocny początek meczu zanotował mistrz i wicemistrz poprzedniego sezonu. Rol Ryż pewnie ograł Babilon 11:3, Enerpol natomiast wygrał z Rukolą 10:4, choć w pewnym momencie spotkania, prowadząc 5:1, dał sobie dość na niebezpieczne 5:4.
