Podsumowanie
Pierwsza połowa zakończyła się z zaledwie 1 strzelonym golem, choć okazji dla jednych i drugich nie brakowało. Po zmianie stron, szybko wyrównało Obłuże i zaczęliśmy mecz niemal że od nowa. Później, kolejny raz na prowadzenie wyszła Rukola, co nie było pierwszym i ostatnim razem w tym meczu! Show skradł jednak naturalizowany dziś bramkarz Tawerny – Rafał Piotrowski. Strzałem z dystansu (z małą pomocą rykoszetu) doprowadził do wyrównania, co wciąż nie było końcem emocji. Nie minęło 10 sekund… a Rukola znowu prowadziła! Swietnym strzałem ze wznowieniu popisał się Kamil Wilkopeć, który znów wyprowadził Pomarańczowych na 1-bramkowe prowadzenie. Ostatni atak Obłuża, zakończył się natomiast karnym, którego na gola zamienił – jakże by kto inny – Rafał Piotrowski! Szanse na gola miała jeszcze Rukola, lecz ich napastnik fatalnie się pomylił i punkty zostały podzielone przez jednych i drugich.
3 — 3 Tawerna Obłuże