Co prawda w obecnym tygodniu mamy jeszcze kilka meczów, ale najważniejsze rozstrzygnięcia już zapadły. W sobotę zakończyliśmy sezon, rozdaliśmy nagrody i rozegraliśmy finałowy turniej Pucharu NL6! Zapraszamy na krótkie podsumowanie tego wydarzenia.
W tym roku, postanowiliśmy nieco zmienić format zakończenia sezonu. Zamiast Nadmorskiego Pucharu Lata, zagraliśmy Puchar NL6, aby samo zakończenie, było przede wszystkim wydarzeniem dla naszych zawodników! I właśnie od Pucharu, zaczęliśmy sobotnie popołudnie. Zwycięzcy grup I rundy, zostali podzieleni na dwie, 5-zespołowe grupy, w których każdy miał zagrać z każdym, w 15-minutowych meczach. W rozgrywkach grupowych – jak to zwykle bywa – było kilka rozczarowań, ale i niespodzianek.
W grupie A, kompletnie nie radziła sobie Przychodnia Morska, która przyszła bez swoich najlepszych zawodników, a czwarta drużyna obecnego sezonu – Chylonia DT City – również nie mogła znaleźć formy. O awans, walczyły więc trzy drużyny: Grabówek, IXODI Nevada oraz JR Pogórze. Wicemistrzowie Ekstraklasy, grali najpewniej i jako pierwsi zapewnili sobie półfinał. O drugim miejscu, rozstrzygnął bezpośredni mecz Pogórza z HG Grabówkiem, które wypromował tych pierwszych!
W grupie B natomiast, świetnie radzili sobie II-ligowi Supa Strikas, którzy mierzyć się musieli, z samymi Ekstraklasowiczami (dwoma etatowymi i dwoma świeżo upieczonymi beniaminkami). Jak się okazało, żółto-czerwoni o wyjście z grupy walczyli z Classic’iem oraz Atmosferą, bowiem Odpalone Pringlesy oraz Enerpol II, wyraźnie zawodziły tego dnia. Tak samo jak w gr.B, tutaj też o awansie rozstrzygnął mecz bezpośredni, w którym Supa, okazali się lepsi od FC Atmosfery! Drużyną która wyszła z pierwszego miejsca, był Classic.
Półfinał pomiędzy Supa Strikas a IXODI Nevadą, nie rozstrzygnął się po 15 minutach i obie ekipy czekał konkurs karnych! W tym przypadku wygrało doświadczenie i to Nevada czekała na rywala w finale. Tam miała zmierzyć się z drużyną Jarka Gołdyna, który już w regulaminowym czasie gry, pokonała JR Pogórze.
W meczu o 3.miejsce, rewelacyjni Supa Strikas, sensacyjnie pokonali 4-krotnych mistrzów NL6 i sięgneli po najniższy stopień podium! W finale natomiast, mierzyli się starzy wyjadacze Ekstraklasy. Choć spotkanie trwało tylko kwadrans, bramek było więcej, niż w niejednym ,,zwykłym” meczu. Na kilka minut przed końcem utrzymywał się remis i wielu kibiców liczyło, na drugie w tym turnieju karne. Classic strzelił jednak gola niemal rzutem na taśmę, dzięki czemu sięgnął po Puchar NL6!
Następnie przyszedł czas na rozdanie nagród. Tym co najbardziej cieszy to fakt, że większość została odebrana osobiście przez zawodników lub drużyny! Oczywiście nie mogło zabraknąć grilla i zimnych napojów, którymi raczyli się zarówno zawodnicy, jak i sympatycy NL6. Później przyszedł czas na wspólne oglądanie Euro 2020, oraz integracje pomiędzy drużynami…
Już niedługo galeria z zakończenia!