Podsumowanie
Zdecydowanie lepsze wejście w mecz zaliczyli “Strażacy” i nieoczekiwanie bardzo szybko wyszli na trzybramkowe prowadzenie!
– Trochę czasu zajęło nam przyzwyczajenie się ponownie do gry na boiskach NL6 – mówił po meczu popularny “Hiszpan”, grając w Rol Ryż.
Gdy ekipa Tomasza Stępnia opanowała sytuację zabrała się też za odrabianie strat. Już do przerwy udało się dogonić beniaminka.
Po zmianie stron śmiało można napisać, że swoje show rozpoczął niezniszczalny Tomek Stępień.
– Taki zawodnik to skarb każdej drużyny – mówili kibice powoli zbierający się na mecz Enerpolu.
Stępień mijał kolejnych rywali i poprowadził ostatecznie swój zespół do zwycięstwa. Warto jednak napisać, że mimo porażki KM PSP Gdynia pokazał się z bardzo dobrej strony i będzie to groźny oraz niewygodny przeciwnik dla wszystkich rywali w Ekstraklasie.