Szczegóły
Data | Czas | Liga | Sezon | Kolejka | Pełny czas bez dogrywki |
---|---|---|---|---|---|
11/09/2019 | 19:00 | EKSTRAKLASA | JESIEŃ 2019 | 3 | 50' |
Wyniki
Klub | Pierwsza połowa | Wynik | Wynik |
---|---|---|---|
JR Pogórze | 2 | 6 | Zwy |
Nevada Gdynia | 3 | 4 | Por |
Podsumowanie
Dla Salosu było to ważne spotkanie. W dwóch poprzednich meczach młodzi zawodnicy prezentowali się nieźle, ale czegoś brakowało do odniesienia zwycięstwa. Prowadzili z KM PSP w pierwszej kolejce, ale zawalili drugą część meczu. Z Ejsmondem spory wpływ na wynik miała czerona kartka. Teraz miało być inaczej i do przerwy w ekipie Salosu była spora nadzieja na pierwszy komplet punktów.
Oskar Bohm i Marcel Brodnicki brylowali w przedniej formacji psując sporo krwi ekipie Pana Janusza. Okazało się jednak, że znów czegoś ekipie z Rumi zabrakło. Po zmanie stron ich największym rywalem był Bartek Paczkowski. Golkiper JR bronił bardzo pewnie, a co więcej “utrzymywał wynik” w kluczowym momencie, gdy JR Pogórze wyszedł na prowadzenie.
Tak się bowiem stało w drugich 25 minutach. Nieskuteczność Salosu otworzyła szansę przed JR i zespół z Pogórza skwapliwie z niej skorzystał. Dobrze prezentowali się młodzi zawodnicy Pana Janusza Rodziewicza. Mateusz Tararuj czy Rafał Jahn chyba powoli dorastają, aby u boku Łukasza Knicha czy Krzysztofa Kijanki stanowić o sile JR.
Końcówka meczu to kilka okazji dla Salosu, aby odrobić straty, ale ostatecznie żółto-czarni (choć ostatnio grający na pomarańczowo-czarno) inkasują drugi w tym sezonie komplet punktów.