Salos/Nevada — Dziki West

Podsumowanie

Po zwycięstwie nad Enerpolem w pierwszym meczu po wznowieniu rozgrywek Wiosna 2020 zespół Dzikiego Westu zebrał na tyle mocny skład, że zainkasował trzy oczka. Wydawało się, że w starciu z Salos/Nevadą, a więc drugą ekipą zarządzaną przez Krzysztofa Duliasza i Jerzego Kanię Dziki West także zainkasuje komplet punktów.

Okazało się jednak, że młodzi zawodnicy Salos/Nevady zawiesili poprzeczkę bardzo wysoko, a finalnie to oni cieszyli się ze zwycięstwa.

Najwięcej emocji dostarczyła druga połowa meczu. Najpierw Salos/Nevada wyszła na prowadzenie 3:2. Radość w ekipie Krzysztofa Duliasza nie trwała jednak długo. Dziki West wyrównał, ale na 5 minut przed końcem meczu sytuacja się powtórzyła.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się generalnie sprawiedliwym podziałem punktów długą piłkę w pod pole karne przeciwnika posłał Fabian Niciński. Pojedynek przegrał zawodnik Dzikiego Westu, a Rafał Śmielak zapełnił ekipie Salos/Nevady trzy punty.
Po tej akcji bowiem sędzia zakończył mecz.