Grała tylko 3 liga! Sokółka FC po ciężkim boju pokonuje Fast Foot!

W piątkowy wieczór rozegraliśmy jedynie trzy spotkania, jednak emocji było co nie miara! Zaznaczmy, że wszystkie odbyły się w ramach III ligi! Rebels AiC po pierwszej połowie prowadził niespodziewanie 3:1 w starciu z Dawno temu w trawie, natomiast po zmianie stron rywal się pozbierał i wygrał mecz. FC Babilon United nie pozwolił na wygraną AP UKS Mosty, chociaż młodzi zawodnicy pokazali walkę do końca! Fast Foot stracił 1 punkt dopiero na 2 minuty przed końcem, ale i tak postawił twarde warunki Sokółce FC!

• Pierwsi na boisko wybiegli zawodnicy Dawno temu w trawie i Rebels AiC! Przez pierwsze minuty obie ekipy nie mogły dopiąć swego. Po ponad 10 minutach w końcu wynik się otworzył na korzyść Rebelsów. Ich gra wyglądała nadspodziewanie dobrze,co pokazały kolejne 2 bramki strzelone przez tą drużynę. Dawno temu ocknęło się w końcówce pierwszej połówki i zdobyło kontaktowego gola. Dawało im spore nadzieję na dalszą część gry. Potwierdziły to pierwsze akcje. Czerwono-granatowi rzucili się do odrabiania, nawet wyszli na prowadzenie 4:3! Przeciwnik odpowiedział i mieliśmy remis 4:4. Końcówka należała jednak do starego Progress Teamu, który wygrywa 6:4.
• FC Babilon United grał z AP UKS Mosty. Ci pierwsi szybko wyszli na prowadzenie. Zespół z Mostów starał się stwarzać sytuację, lecz bezskutecznie. Rywal zadał kolejne ciosy i pewnie schodził na przerwę przy wyniku 3:0! Druga połowa dobrze zaczęła się dla Babilonu, który powiększył wynik. I od tego momentu obudzili się młodzi zawodnicy z Mostów! Bramka kontaktowa dawała nadzieję na lepszy wynik. Kolejne ataki beniaminka i mamy już tylko 3:5. Jednak doświadczenie boiskowe wzięło górę i Babilon kończy mecz przy rezultacie 7:5.
• Sokółka FC przystępowała w roli zdecydowanego faworyta do meczu z Fast Footem! Jednak przebieg nie odzwierciedlał tego stwierdzenia. Początek należał do Sokółki, która po 3 minutach prowadziła. Dalsza faza spotkania to ataki z obu stron. Jeden z nich doprowadził do remisu, kiedy to zawodnik ekipy z końca tabeli uderzył z dystansu zaskakując bramkarza rywali! Długo nie trzeba było czekać na zmianę wyniku. Było 2:1 dla biało-niebieskich. Ale na przerwę drużyny schodziły przy 2:2! Po krótkiej regeneracji wynik był cały czas na styku. Jako pierwszy gola stracił zespół Michała Sobali, ale ich zaangażowanie doprowadziło w późniejszym okresie do ponownego remisu! Gracze Sokółki za wszelką cenę próbowali przechylić wygraną na swoją stronę i tak też się stało. Zostały dwie minuty na zegarze i wtedy silny strzał zza pola karnego przełamał ręce Piotra Kotowskiego! Zaznaczmy że ten oto bramkarz wiele razy ratował skórę swoim zawodnikom, chroniąc ich przed większym rozmiarem porażki!