Menu Zamknij

SKM-ka w Ekstraklasie!!! Enerpol II zagra na jej zapleczu!

Po dość jednostronnym barażu pomiędzy Tanimi Blachami a Przychodnią Morską, zaczynaliśmy się martwić, że tendencja pewnego wygrywania przez zespoły z wyższych lig się utrzyma. Nic bardziej mylnego! We wtorkowy wieczór mieliśmy dwie niespodzianki, w postaci drużyn Enerpolu II oraz SKM-ki. Ci pierwsi wręcz zmiażdżyli Tawernę Obłuże, która jeszcze przed sezonem wydawała się nawet kandydatem do awansu do Ekstraklasy. Na takiego za to w ogóle nie zapowiadała się SKM-ka, która jeszcze rok temu przecież odbiła się od I ligi, z hukiem z niej spadając. Wróciła jednak po sezonie i wczoraj świętować mogła awans do samej elity, po świetnym meczu jaki rozegrała z Jogą Bonito!

  • Rozpoczęliśmy pojedynkiem TEAM BLACK DRAGON – Fast Foot, którego stawką był już tylko prestiż. Pierwsza połowa na korzyść ekipy Fast Foot, która pewna już była 2. miejsca w gr. B na koniec sezonu. Trzecia ekipa w tabeli się nie poddawała i po zmianie stron wykorzystali swoją szerszą kadrę, co dawało im więcej sił w końcówce. Pozwoliło im to z wyniku 1:3 wyjść na 5:4 i ostatecznie zakończyć kampanie pozytywnym akcentem.
  • Nic w tabeli nie mogło już też się zadziać po meczu między AP UKS Mosty a Babilonem. Jedni i drudzy dawali jednak z siebie wszystko w swoim ostatnim meczu sezonu. To jednak Babilon potwierdził że jesienią był w lepszej formie, do przerwy prowadząc 3:1. W drugiej połowie nie było co zbierać. Ekipa z Mostów choć atakowała, była bardzo nieskuteczna. Co innego można powiedzieć o ich rywalach, którzy z dużą przewagą wygrywają grupę B III ligi.
  • Szok w barażu Tawerna Obłuże – Enerpol II! To że rezerwy mistrza mogą tutaj namieszać było do przewidzenia, lecz pełny skład jaki się stawił w ekipie z Obłuża dawał sądzić, że ekipa ta zrobi wszystko by pozostać w I lidze. Mecz ten od początku nie układał się po ich myśli. Enerpol szybko wyszedł na 2-bramkowe prowadzenie, którego ani myślał oddawać. I choć Tawerna w końcu strzeliła gola, rywal się nie zatrzymywał, do przerwy prowadząc aż 5:1. W drugich 25 minutach przed Obłużem było zadanie z gatunku tych niemal niemożliwych, zwłaszcza że biało-błękitni byli dziś w świetnej formie. Znany z gry w Arce ,,Uli” i spółka nie tylko utrzymali przewagi, ale wręcz dobili leżącego, rozbijając go w drugiej części spotkania. Drugi zespół mistrza NL6 wygrał ostatecznie aż 13:3 i w przyszłym sezonie zobaczymy go na zapleczu Ekstraklasy!
  • Zastanawiamy się jeszcze czy w ogóle przystąpić do pierwszej ligi, czy jednak nie zostaniemy i nie pogramy na spokojnie w drugiej – tak jeszcze po zakończeniu sezonu wiosennego mówił nam w rozmowie Robert Dettlaff – kapitan SKM Cisowa. Do I ligi Kolejarze jednak przystąpili i zakończyli sezon na 3.miejscu, co dało im możliwość zmierzenia się z Jogą Bonito w barażu o Ekstraklasę! Zdecydowanym faworytem wydawał być się jednak jeden z najstarszych stażem zespołów w stawce, który miał udowodnić, że między elitą a I ligą jest spora różnica poziomów. O dziwo jednak, to SKM-ka po kilkunastu minutach prowadziło 2:0, a broniący Maciej Szlaga nie dawał się pokonać. Wtedy lepszy moment zanotowała Joga, która wykorzystała jedynie jedną szansę i do przerwy przegrywała, ale tylko jednym trafieniem. Po przerwie bardzo szybko podwyższyli bordowi, ale jeszcze szybciej odpowiedział rywal i wciąż mieliśmy kontakt między dwiema ekipami. Minuty mijały, a gra przenosiła się z bramki do bramki. Jeszcze jedna wymiana ciosów i mamy 4:3 dla ekipy z Cisowej. W ostatnich minutach Joga w swoim stylu grała z bardzo wysoko wysuniętym bramkarzem, co skarciło ich w najgorszy możliwy sposób. Gracz SKM umieścił piłkę w siatce przekopując niemal całe boisko i…. jak się okazało był to gwóźdź do trumny Ekstraklasowicza. Bramka ta okazała się bowiem ostatnią i to Kolejarze wygrywają ten baraż, sensacyjnie awansując do najwyższej klasy rozgrywkowej!
  • Ostatni mecz rozegraliśmy w ramach Pucharu NL6, gdzie Wilki Morskie mierzyły się z Companieros Klima-pro.pl. Mecz rozpoczął się lepiej dla tych pierwszych, gdy udało im się otworzyć wynik spotkania. Właściwie to w pierwszej połowie tylko Wilki trafiały do siatki rywali, lecz wynik 2:0 pozwalał seledynowym myśleć o pogoni po zmianie stron. I pogoń ta trwała dokładnie 25 minut! W międzyczasie obie ekipy znajdywały drogę do bramki rywala. Companieros nawet nie wykorzystali karnego, ale co się odwlecze, to nie uciecze! Ostatnia akcja meczu i gol dla ekipy popularnego ,,Graby” który doprowadził do remisu i sprawił, że wysoka wygrana w meczu z Przychodnią może dać im awans z grupy.

III LIGA - gr. spadkowa

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1147168878922
2Fast Foot144196189-2813
314401050105-5512
41421114680-347
514201244103-596

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.