Podsumowanie
Szokujący początek spotkania i wyjście na prowadzenie drużyny Babilonu. Później ekipa Marka Cecota jeszcze podwyższyła prowadzenie i przed przerwą prowadziła z mistrzem NL6 dwoma bramkami, nie tracąc przy tym gola! Po zmianie stron, za odrabianie strat wziął się Classic. Babilon stawiał im jednak twarde warunki i nie zamierzał oddać łatwo 3 punktów, które były już na wyciągnięcie ręki. W pewnym momencie spotkania zrobiło się nam 3:3 i wydawać się mogło, że najlepsza ekipa poprzedniego sezonu jednak wygra to spotkanie. Nic bardziej mylnego! Babilon obronił wynik, dzięki czemu w końcu się przełamał i zdobył pierwsze w tym sezonie punkty – robiąc to kosztem Classic’u, który po 4 kolejek ma zaledwie… 4 punkty.