Menu Zamknij

Arkadiusz Proena – rozmawiamy z kapitanem mistrza NL6

Jeden z najlepszych zawodników biegających po boiskach Nadmorskiej Ligi Szóstek. Rozgłos przyniosło mu niezaprzeczalnie bycie kapitanem, ale co ważniejsze jedną z ważniejszych postaci drużyny, która w ostatnich sezonach dominuje w naszych rozgrywkach. Zapraszamy na wywiad z Arkiem Proeną!

 

  • Witaj Arku
    Witam serdecznie wszystkich sympatyków NL6
  • Przede wszystkim gratuluje kolejnego mistrzostwa NL6, przypomnij nam, które to już?
    W mojej przygodzie z NL6 to czwarte mistrzostwo, jako Enerpol trzecie.
  • Zdobywanie mistrzostwa z Enerpolem dla wielu osób wydaje się łatwym zadaniem, a większość koronę mistrzowską zakłada wam jeszcze przed sezonem. Jak to jednak wygląda z punktu widzenia zawodnika biało-błękitnych?
    Zgadza się, od początku sezonu mamy przyklejoną łatkę nowego mistrza, każdy od nas tego wymaga z taką kadrą jaką dysponujemy, ale to działa na nas pozytywnie. Mecz po meczu, staramy się zwyciężać i dążyć do kolejnego tytułu
  • Macie kilku piłkarzy grających na poziomie III oraz IV ligi. Jak poziom tamtych rozgrywek, mógłbyś porównać do naszej Ekstraklasy?
    Gra na dużym boisku jest zupełnie inna. Mecz toczy się w innym tempie, zawodnik inaczej się porusza, inne ma zadania taktyczne. Na orliku trzeba grać szybko i przede wszystkim skutecznie. Jeden zawodnik może zrobić różnice. Na dużym boisku tak nie ma. A jeżeli chodzi o poziom piłkarski to NL6 z roku na rok jest coraz bardziej wymagająca. Dochodzą nowi zawodnicy, którzy wprowadzają jakość do zespołów. Często mecze toczą się na bardzo wysokim poziomie. 
  • Jakie są plany Enerpolu zarówno na ten sezon, jak i w dłuższej perspektywie?
    Planów nie ma. Cały czas traktujemy mecze jako dodatkowe jednostki treningowe. Przychodzimy się spotkać, pogadać, a przede wszystkim robić to co kochamy, czyli sobie pograć i się przy tym dobrze bawić. Wszyscy skupiamy się na grze w swoich klubach, to jest dodatkowa rozrywka.
  • Przyjmując że będziecie wygrywać mistrzostwo za mistrzostwem, nie boicie się o to, że w końcu zacznie brakować motywacji?
    Motywacji nigdy nie zabraknie. Jest kilku zawodników, którzy na to nie pozwolą. Mamy jako sportowcy charakter, wiec nawet podczas luźnego grania, każdy z nas chce dać z siebie jak najwięcej, aby wygrać mecz.
  • Czy chcesz coś jeszcze dodać od siebie dla całej społeczności NL6?
    Oczywiście 🙂 Życzę wszystkim wiele szczęśliwych chwil w tym roku w życiu prywatnym i zawodowym. W tym trudnym czasie zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Wiele radości z gry na Checzy, wielu bramek i dobrej czystej gry bez kontuzji dla wszystkich zawodników, organizatorów i sympatyków Nadmorskiej Ligi Szóstek !
  • Dzięki bardzo za poświęcony czas
    Ja tez Dziękuje, do zobaczenia na boiskach przy Zamenhofa!
 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.