Podsumowanie
Zazwyczaj kiedy drużyna wychodzi do spotkania o 1 zawodnika mniej, kończy się to pogromem ze strony przeciwnika. Właśnie w tak okrojonym składzie, mecz musiał dzisiaj rozegrać Ejsmond. Jednak mimo tak dramatycznej sytuacji kadrowej, żółto-niebieski pokazali czym jest siła charakteru! Od pierwszej minuty zasadniczo nie było widać że Nankatsu gra o jednego zawodnika więcej. Mało tego, Ejsmond strzelał więcej bramek! Taktycznie czekali na to co zrobi przeciwnik, wykorzystując niemal wszystkie jego błędy. Przyniosło im to 2-bramkowe prowadzenie do przerwy, które dawało nadzieję na końcowy sukces. Fioletowi mieli zapewne nadzieję, że rywale nie dadzą rady kondycyjnie i prędzej czy później ich dopadną. Ejsmond grał jednak swoje, broniąc prowadzenie z przed przerwy. Ostatecznie obie drużyny strzeliły jeszcze po 3 bramki, co w ogólnym rozrachunku przyniosło ekipie – w której występuje Rafał Murawski – 3 cenne punkty.