Koneser Gdynia — Bękarty

Podsumowanie

Gdyby nie świetnie broniący w czwartkowy wieczór Maciej Nowak, to prowadzące do przerwy 3:0 Bękarty mogłyby się obejść smakiem i nie zapisać na swoim koncie trzech punktów!

Pierwsza połowa układała się dla Bękartów znakomicie. Prowadzenie 3:0 wydawało się pewne. Jak się później okazało przez kolejne 25 minut żaden z zawodników Bękartów nie był wstanie pokonać bramkarza rywali!

Natomiast Koneser ruszył do odrabiania strat i sztuka ta mu się prawie udała. Gole Adama Dziuby i Michała Molędy wlały nadzieję w serca spadkowicz. Niestety na nieszczęście Konesera wspominany wcześniej Nowak miał swój dzień. Bronił nie tylko trudne piłki, ale bronił w kluczowych momentach.

To zdecydowanie było najlepsze czwartkowe spotkanie.