KP Grabówek — Joga Bonito

Podsumowanie

• Mecz, który poziomem śmiało może pasować do Ekstraklasy –  takie głosy dochodziły od obserwujących spotkanie KP Grabówka i Jogą Bonito.

Obie ekipy właściwie jeszcze d nie dawna występowały na poziomie Ekstraklasy. Po dzisiejszym spotkaniu bliżej powrotu do elity jest Joga Bonito! doświadczona ekipa zagrała drugie bardzo dobre spotkanie w fazie pucharowej i teraz pozostały Jodze do rozegrania mecze ze Sportingiem i Bad Boys. Awans zawodnicy Marka Lewandowskiego mają więc na wyciągnięcie ręki.

Sam mecz obie drużyny rozpoczeły bardzo uważnie. Długo nie padała żadna bramka, aż w końcu gola po rzucie rożnym zdobył Krzysztof Komorski. Joga przed przerwą podwyższyła jeszcze na 2:0, a już po 10 sekundach drugiej osłony prowadziła 3:0.

Dopiero wtedy Grabówek zaczął wywierać większą presję na rywala i Krzysztof Klukowski zdobył gola na 1:3. Kilka dobrych okazji nie przyniosło już jednak gola kontaktowego, a duża w tym zasługa Patryka Kamoli, który kilka razy świetnie interweniował.

Gdy Grabówek nie strzelał, to Joga wzięła się za rozstrzygnięcie pojedynku. Gol na 4;1, a później dwa kolejne trafienia podsumowały dobry mecz drużyny Marka Lewandowskiego i w końcowym rozrachunku awans na 2 miejsce w ligowej tabeli.