Podsumowanie
Obie ekipy nie wygrały swoich jedynych meczów rozegranych przed przerwą w rozgrywkach, więc na ,,odkucie” czekały prawie 3 miesiące! Wiadomo jednak było, że maksymalnie tylko 1 drużyna będzie się cieszyła po 50 minutach, przyjmując oczywiście, że remis nie satysfakcjonował nikogo. W pierwszej połowie lepszy był Sporting II, który 4-krotnie pokonał bramkarza rywali, na co ci odpowiedzieli 2 razy mniejszą ilością bramek. Ciekawie było po przerwie. Tam bardziej przycisnął spadkowicz z I ligi, dochodząc zawodników z Orłowa na 1 gola. Chociaż drugi w tym sezonie podział punktów dla Blach wisiał w powietrzu, ostatecznie się nie udał i to Sporting zainkasował pierwsze 3 punkty, zaliczając stosunkowo dobry start jako beniaminek.