Podsumowanie
3 szybkie bramki ekipy Ejsmonda, które niemal ustawiły mecz drużynie żółto-niebieskich. Choć po nich spotkanie nieco się wyrównało, to strata wydawała się już zbyt duża, by Latarnik mógł myśleć o pozytywnym rezultacie w tym spotkaniu. Zwłaszcza, że na przerwę schodził ostatecznie ze stratą 4 goli. Po przerwie, Choczewo niespodziewanie 2 razy pokonało Damiana Kucharskiego i mieliśmy już tylko 3:5. Emocje do końca spotkania? Niestety, od tego momentu gra Latarnika nagle się kompletnie posypała. Ejsmond strzelanie zakończył na liczbie 13 (!) goli, co samo w sobie obrazuję dalszy przebieg gry. Tym samym Ejsmond coraz pewniej krocze do Ekstraklasy, chociaż jak powtarzają, ich głównym celem jest wejście do niej z pierwszego miejsca!