Enerpol Gdynia — Classic Gdynia

Podsumowanie

Enerpol Gdynia jest już o krok od wywalczenia pierwszego w swojej historii MISTRZOSTWA NL6 ! We wtorkowy wieczór zatrzymać lidera Ekstraklasy chciał Classic i wprawdzie przegrał, ale porażka była to minimalna i do końca Enerpol musiał być czujny, aby nie stracić bramki.

Jerzy Kania zmobilizował na wtorkowy mecz silny skład i widać było, że Enerpolowi bardzo zależy, aby nie stracić punktów i jak najszybciej załatwić sprawę mistrzostwa NL6. Cel ten jest jak najbardziej w zasięgu Enerpolu i już w najbliższy czwartek mogą strzelić korki od szampana.

W meczu z Classiciem to właśnie lider tabeli objał prowadzenie. Rywale odpowiedzieli przed przerwą, ale po zmianie stron znów Enerpol wyszedł na prowadzenie. W końcówce meczu Classic próbował głównie strzałami z dystansu zagrozić bramce Enerpolu. Kilka razy próbował Paweł Gniewkowski, ale tym razem piłka nie chciala znaleźć drogi do siatki.

Enerpol mógł podwyższyć prowadzenie, ale zawodziła skuteczność lub na posterunku był Daniel Klebba. Ostatecznie Enerpol wygrał zasłużenie i już tylko punktu potrzebuje, aby mistrzostwem zamknąć bardzo udany dla siebie sezon.