Podsumowanie
Zaledwie 1 gol w pierwszej połowie, mówi zam za siebie, jeśli chodzi o podsumowanie gry do przerwy. Była ona niezwykle zacięta. Pomimo tego jakie ekipy grały, nie było większych spięć pozaboiskowych, a rywalizacja skupiła się na najważniejszym, czyli kopaniu w piłkę. Po zmianie stron, Babilon szybko wyrównał stan rywalizacji, przez co mecz zaczął się na dobrą sprawę od początku. Dziki chociaż przeważał, nie mógł znaleźć sposobu, na fenomenalnego nie pierwszy raz – Dawida Stefana – bramkarza Babilonu. Jak już jednak to uczynił, chwilę później to powtórzył, prowadząc już 3:1. United zdołali strzelić jeszcze gola kontaktowego, ale było już to w doliczonym czasie gry i na pokuszenie się o wywalczenie remisu, po prostu nie starczyło już czasu.