JR Pogórze 11 — 4 Dziki West
Szczegóły
Data | Czas | Liga | Sezon | Kolejka | Pełny czas bez dogrywki |
---|---|---|---|---|---|
15/06/2020 | 21:30 | EKSTRAKLASA | WIOSNA 2020 | 5 | 50' |
Wyniki
Klub | Pierwsza połowa | Wynik | Wynik |
---|---|---|---|
JR Pogórze | 4 | 11 | Zwy |
Dziki West | 2 | 4 | Por |
Podsumowanie
- To był mecz z gatunku takich, w których jeśli coś się już udaje, to wychodzą nawet najbardziej niespodziewane zagrania. JR Pogórze miał swój dzień. Grająca swobodnie, ale też mocno skoncentrowanie ekipa Janusza Rodziewicza nie dała szans Dzikiemu Westowi, w barwach którego grał m.in. Przemysław Trytko.
- Pierwsza połowa była jeszcze mocno wyrównana, choć cały czas o tę jedną bramkę lepszy był JR Pogórze, a po 25 minutach miał zapasach już dwóch trafień. Po zmianie stron przewaga ekipa z Pogórza jeszcze rosła, aż były momenty, że sięgała sześciu/siedmiu goli.
Dziki West miał jednak moment, w którym był bliski nawiązania kontaktu. Zabrakło jednak dokładności, a Danielowi Lisowskiemu szczęścia, bo dwa razy obijał on słupki bramki Bartosza Paczkowskiego.
W końcówce spotkania JR grał już na tyle swobodnie, że zawodnicy Janusza Rodziewicza popisywali się uderzeniami piłki z powietrza czy przeprowadzi błyskawice kontrataki zakończone strzałami do pustej bramki i całkowitym rozmontowaniem obrony przeciwnika.
- Poniedziałek to nie jest dla nas najlepszy dzień na granie – komentowali natomiast zawodnicy Dzikiego Westu. – W środę postaramy się pokazać, że dzisiejszy wynik to tylko wypadek przy pracy