Grabówek i Kiedyś odpalą mistrzami w swoich ligach!

Grabówek potwierdził, że to właśnie on był najsolidniejszą drużyną I ligi tego sezonu! Ekipa Krzysztofa Klukowskiego po zeszłosezonowym niepowodzeniu, tym razem zapewniła sobie powrót do Ekstraklasy, w pięknym stylu zostając mistrzem jej zaplecza! Supremację w III lidze potwierdzili za to Kiedyś odpalą, którzy w tym sezonie odpalali w każdym spotkaniu, wygrywając 11 z 12 rozegranych spotkań, w jednym natomiast remisując!

• Grabówek do meczu z Companieros przystępował w komfortowej sytuacji, bo mistrzostwo było tylko i wyłącznie w ich nogach. Wyprzedzająca ich jeszcze przed meczem Rukola, miała już bowiem wszystkie mecze rozegrane i mogła tylko modlić się o to, że Companieros sprawią małą niespodziankę. KP zagrał jednak jeden z najlepszych meczów w sezonie, a na pewno najlepszy pod względem ofensywnym. ,,Klusek” i spółka wbili rywalom aż 13 bramek, tracąc przy tym 6, co jest dla nich wynikiem wręcz nagannym, patrząc na to jak spisywała się obrona biało-niebieskich przez cały sezon. Najważniejsze jednak jest to, że Grabówek wraca do Ekstraklasy w pełni formy i z pewnością doda jakości w elicie, której już i tak w niej nie brakuje!
• Mistrzami III ligi zostali natomiast Kiedyś odpalą, robiąc to w na prawdę imponującym stylu. Tylko 2 stracone punkty na przestrzeni sezonu, to wynik który z pewnością może zacząć budzić strach w zespołach II ligowych, z którymi będą się mierzyć biało-czarni. Trzeba również podkreślić, że Kiedyś odpalą ,,majstra” zapewnili sobie w bezpośrednim starciu z Classic’iem (który kończy sezon na 2. miejscu) i to wbijając rezerwom multimistrza NL6 aż 15 goli!
• 3. miejsce w I lidze przypieczętował ZIP Gdynia, pokazując że druga część sezonu należała właśnie do błękitnych. Tym razem ich ofiarami zostali KAMIX Bracia, którzy polegli 3:8. Gdyby nie mocno przeciętny jak gdyby nie powiedzieć nawet słaby początek sezonu w wykonaniu ZIP’ów to kto wie, może po ostatnim gwizdku to oni cieszyliby się z awansu do Ekstraklasy, choć z pewnością urośli na głównego faworyta w walce o elitę na przyszły sezon!
• Zwycięstwo w grupie B I ligi ugrali My Na Sianie, którzy w decydującym starciu pokonali Orange Światłowody. Było to jednak spotkanie niezwykle zacięte, a wynik 3:1 na korzyść Sianowców tylko to potwierdza. O wygraną tej grupy do ostatniej kolejki biły się aż 3 drużyny, lecz to właśnie czarno-czerwoni wyszli z tej batalii z największą ilością punktów.
• 2. miejsce we wspomnianej grupie pocieszenia I ligi wylądowało w rękach Tawerny Obłuże, która to ograła Wili Morskie 4:1. Wynik ten tylko potwierdził, że wszystkie drużyny gr. B grały z zaangażowaniem do samego końca, mając nadzieję na końcowy triumf w tabeli.
• Kolejny zakończony niepowodzeniem sezon odbiła sobie Przychodnia Morska, która ekipie Studio Prime JBG wpakowała aż 14 goli. Marne to jednak pocieszenie dla drużyny, która kolejny sezon z rzędu liczyła na awans, a znowu skończyło się na 4. miejscu, które na tą chwilę nie jest premiowane awansem.