Menu Zamknij

Classic czwartą drużyną Ekstraklasy! Enerpol II odjeżdża w drugiej lidze

Rozgrywki Ekstraklasy praktycznie zakończone! Praktycznie, bo w przyszły piątek czeka nas jeszcze mecz o mistrzostwo, na który przygotujemy dla Was osobne wydarzenie. Wiemy już jednak, jak wyglądają pozycję 3-8. Na najniższym stopniu podium sezon zakończył jeszcze panujący mistrz, a więc Bema Sigal, która wygrała z JR Pogórze, który przez niemal 40 minut stawiał im bardzo ciężkie warunki. Z dalekiej podróży wrócił natomiast Classic. 7-krotni mistrzowie, zeszły sezon zakończyli na ostatnim miejscu i niemal nie wystartowali w obecnym. Udało im się jednak zebrać ekipę, która przywróciła Classic do czołówki, który ostatni sezon Ekstraklasy w takim składzie, kończy na 4.miejscu! Bezpośredni mecz o tą pozycję, z seledynowymi przegrali Supa Strikas, którzy sezon zakończyli ostatecznie na piątym miejscu, choć nie wiadomo co by było, gdyby nie kontuzja Pawła Szejko miesiąc temu. Bardzo dobre spotkanie z Bemą Sigal rozegrał JR Pogórze, który do 40 minuty przegrywał zaledwie jednym trafieniem i dopiero końcówa zadecydowała o pewnym zwycięstwie obecnych mistrzów. Do baraży o Ekstraklasę zbliża się Enerpol II, który po wysokim zwycięstwie nad Wilkami ma już taką przewagę nad resztą stawki, że tylko katastrofa może ich wyrzucić poza pierwsze dwa miejsce w tabeli. W meczu o pozostanie w grze o baraże, HTM Klima ograła osłabioną KS VItavę i jeszcze ma chęć dogonienia czołówki.

  • Zaczęliśmy jednak od pojedynku Media Markt Kcyńska – Sporting Gdynia. Przed tym meczem, Sporting tracił do rywali 4 punkty w tabeli, a dodajmy, że ci zajmowali drugą pozycję. Zwycięstwo było więc niezwykle ważne. To jednak Media Markt zagrali lepszą pierwszą połowę. Mateusz Białk jak zwykle napędzał ich ataki, co zaowocowało prowadzeniem 5:3 do przerwy. Po zmianie stron, do odrabiania strat ruszył Sporting, a może lepiej napisać Mariusz Bieszke. Popisał się on łącznie pięcioma golami w tym meczu, co sprawiło, że z 3:5 zrobiło się nam 6:5 dla różowych! Ten wynik, dawał im tylko punkt straty do pozycji barażowej. Czerwono-biali trafili gola wyrównującego w końcówce, dzięki czemu utrzymali cztery ,,oczka” przewagi nad Sportingiem i wciąż walczą o Ekstraklasę!
  • Starcie Classic’a z Supa Strikas, było bezpośrednim pojedynkiem o 4.miejsce na koniec sezonu Ekstraklasy. Inicjatywę od samego początku przejął Classic, który szybko objął prowadzenie. Zresztą w pierwszych 25 minutach, strzelali tylko seledynowi! Szli oni po swoje, będąc ekipą, której wyraźnie bardziej zależało zakończyć sezon na czwartej pozycji. Na przerwę schodziliśmy przy wyniku 3:0, który nie odbierał jeszcze nadziei Supa. Te rozwiały się tuż po rozpoczęciu drugiej połowy. 7-krotni mistrzowie NL6 szybko zdobyli kilka kolejnych goli i jasne stało się, że to oni zgarną trzy punkty. Tak właśnie się stało. Classic wygrał wysoko 10:1 i zakończył ostatecznie sezon na wysokim, czwartym miejscu.
  • W starciu Bemy Sigal z JR Pogórze, o ,,coś” grali tak na prawdę tylko ci drudzy. Bema mogła się co prawda zrównać punktami z Nevadą, ale poprzez gorszy bilans meczów bezpośrednich, wiadome było, że sezon i tak zakończą na najniższym stopniu podium. JR natomiast, mógł przeskoczyć Supa Strikas w ligowej tabeli. A mecz zaczął się nieco zaskakująco. Po kilkunastu minutach mieliśmy 1:1, a żółto-czarni wyglądali na zespół, który rzeczywiście może tutaj coś ugrać! Nawet dwie kolejne bramki Bemy ich nie zniechęciły. Również strzelali gole i choć do przerwy było 3:5, sprawa wyniku była otwarta. Po kilku minutach drugiej połowy, JR doszedł na jednego gola! Warto tutaj dodać, że Bema grała bez zmian, więc ich potencjalne zmęczenie, mogło wykorzystać Pogórze. Stało się jednak odwrotnie. To Aktualni mistrzowie zaatakowali, bardzo szybko strzelając trzy kolejne bramki. To był na dobrą sprawę koniec meczu. Fioletowi pewnie dowieźli już prowadzenie do samego końca, ostatecznie pieczętując trzecie miejsce na koniec Wiosny.
  • Mecz KS Vitavy z HTM Klimą, rozpoczął się na dobrą sprawę pod sam koniec pierwszej połowy. HTM szybko wyszła na 1:0 i taki wynik utrzymywał się również na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej części spotkania. Dopiero wtedy, najpierw Klima podwyższyła, by jeszcze przed przerwą, Vitava zdążyła złapać kontakt. Po zmianie stron, grająca bez żadnej zmiany Vitava, wyraźnie zaczęła opadać z sił. To wykorzystali rywale, którzy uciekli na kilka trafień. Ekipa z Witomina nie miała sił gonić i ostatecznie uległa. 
  • Na sam koniec, starcie na szczycie grupy mistrzowskiej 2.ligi. W przypadku wygranej Enerpolu II, ci mogli już być niemal pewni zajęcia jednego z dwóch miejsc premiowanych barażami. Gdyby to Wilki wygrały, zbliżyłyby się na trzy punkty do rywali, przeskakując przy tym Media Markt. W pierwszej połowie, mieliśmy tylko jednego gola. Jego autorem był zawodnik Enerpolu. I choć jedni i drudzy próbowali, żadna bramka do przerwy już nie padła. Pięć minut po zmianie stron, zabawa zaczęła się na nowo. Gola dla Wilków zdobył Przemysław Ronkowski i mieliśmy 1:1! Przez kolejne siedem minut, wciąż mieliśmy status quo. Dopiero ostatnie 10 minut, zaważyły na ostatecznym rezultacie. Ekipa Krzysztofa Duliasza odblokowała się na dobre. Ze stanu 1:1 do końca zrobiło się aż 7:1! Wynik więc nie do końca oddał to, co działo się przez lwią część spotkania. Na koniec liczy się jednak wynik końcowy, a ten wypremiował ekipę Enerpolu II.

EKSTRAKLASA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1131201121338836
2131012136558131
3Nevada Gdynia131012118516731
4135176080-2016
5134096493-2912
6133195699-4310
700000000
700000000

2.liga - gr.MISTRZOWSKA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1181512151628946
2181314118714740
3181035107852233
418927102802229
5189098291-927
618828109105426
71870115879-2121

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.