Enerpol Gdynia, Rol Ryż i Dziki West zgodnie zainkasowały po trzy punkty kończąc pierwszą kolejkę w Ekstraklasie. Wyniki nie są niespodziankami, może jedynie rozmiar zwycięstwa Dzikiego Westu nad JR Pogórze. W II Lidze komplet punktów dla Invest Klima i Companieros, a w III Lidze pewnie wygrywa nowa ekipa Colorado Pub.
Sześć czwartkowych meczów przyniosło sporo emocji. Co więcej zdecydowanie poprawiła się też frekwencja na trybunach, a najwyższa była zdecydowanie podczas ostatniego meczu, gdy to JR Pogórze mierzył się z Dzikim Westem. Nowe, pomarańczowe stroje nie przyniosły szczęścia ekipie Janusza Rodziewicza. W meczu pełnym walki i zaangażowania to jednak Dziki West okazał się lepszy wygrywając 8:1. Wcześniej swoje zrobił uznawany powszechnie za faworyta rozgrywek NL6 wiosną Enerpol. Wprawdzie w meczu z Babilonem szybko stracił bramkę, ale później poprawił grę i ostatecznie zainkasował komplet punktów.
Swoje pierwsze trzy oczka do dorobku ligowego dopisał Rol Ryż. Ekipa Tomasza Stępnia pokonała KM PSP Gdynia. “Strażaków” należy jednak pochwalić, gdyż zaprezentowali się dobrze i pokazali, że beniaminka stać będzie na jeszcze nie jeden dobry wynik w sezonie.
Na II-ligowych boiskach doszło w czwartek to emocjonującego starcia zespołów, które nigdy nie odpuszczają. Stąd też było nie co nerwowo, ale ostatecznie Invest Klima okazała się lepsza od PROMOTION 360. W innym pojedynku minimalnie lepsza od Progress Team okazała się drużyna Companieros.
Najwcześniej w czwartek ze zdobytych punktów cieszyła się natomiast ekipa Colorado PUB. Nowa ekipa, która ma w swoim składzie wielu zawodników grających już wcześniej na boiskach NL6 pokonała drugi zespół Limonki 11:1.
