Raport NL6 – 2.kolejka

Odpalone Bękarty – Dellner 10:2

• W przeciwieństwie do meczu z KAMIX Braćmi, Bękarci nie zapomnieli o ofensywnych zawodnikach na mecz, więc drugie z rzędu ,,zero” z przodu było mniej prawdopodobne.
• Dellner chciał zmazać plamę z nieudanej inauguracji, w której przegrał wysoko z Kasztelankami, którzy jak się okazało we wtorek, są po prostu bardzo mocni.
• Przez pierwsze pięć minut nie padł żaden gol. Dopiero wejście z ławki nowych graczy Odpalonych, dało im wyjście na prowadzenie. To dało im wiatru w żagle i pomogło zdobyć dwa kolejne trafienia. Dellner zdołał odpowiedzieć jednym golem, ale i niebiescy przed przerwą trafili na 4:1. 
• Po zmianie stron, Bękarty spokojnie starały się utrzymywać korzystny rezultat, choć przy bardzo ambitnie grających zawodnikach Dellner, nie mogli sobie pozwolić na odpuszczanie.
• Ostatecznie pierwszy punkty w sezonie lecą do Odpalonych Bękartów, którzy dopiero w tym spotkaniu zaprezentowali swój potencjał.
• Z aż pięcioma bramkami na koncie, mecz zakończył Adrian Romanowski – zawodnik meczu.

Supa Drinkas – Maestro 5:0

• Supa Drinkas przez lwią część poprzedniego meczu, miała trzy punkty w kieszeni. Jednak zła postawa w defensywie w samej końcówce, pozbawiła ich punktów. 
• Długo z JR-em walczyli natomiast Maestro, którzy ostatecznie tak jak rywale, mimo dobrego meczu przegrali różnicą czterech bramek. 
• Spotkanie od samego początku było bardzo zamknięte i bramki nie przychodziło. Na pierwszego gola, przyszło nam czekać kilkanaście minut. Mało tego, jego okoliczności były komediowe. Wszak do własnego bramkarza zagrał zawodnik Maestro, a ten poprzez złe przyjęcie, sprawił że piłka trafiła do siatki!
• Tuż przez zmianą połówek boiska, Supa podwyższyli i prowadzili 2:0.
• Po zmianie stron, inpas strzelecki Maestro trwał. Drinkas wyciągnęli wnioski z zeszłego tygodnia i tym razem nie dali strzelić rywalom nawet jednej bramki! Sami dołożyli trzy, ostatecznie pewnie zwyciężając 5:0!
• Graczem meczu został wybrany lider Supa Drinkas – Paweł Szejko

Bad Boys 4:21 Kasztelanki

• przed meczem nie wiadomo było czego się spodziewać, z jednej strony beniaminek Kasztelanki, który wygrał wysoko w pierwszej kolejce a po drugiej Bad Boys dla których był to pierwszy występ, a wiemy jak ta doświadczona ekipa potrafi nie raz zaskoczyć
• na pierwszego gola trzeba było trochę poczekać, wtedy wynik się znacząco otworzył
• przewaga Kasztelanek z minuty na minutę stawała się coraz bardziej widoczna
• do przerwy 5:1 dla jasno-fioletowych, ale po zmianie stron beniaminek dysponujący szeroką i silną ławką rezerwowych znacząco powiększył dorobek strzelecki przeciwko Bad Boysom grającym w skromnym zestawieniu.
• zawodnikiem meczu został wybrany Kamil Ostrowski, który strzelił 5 goli i dogrywał ostatnie piłki do swoich partnerów
• Obejrzyj mecz: