Pierwsze zwycięstwo Crystal Soldiers! HTM Gdynia ogrywa SPS Limonkę!

Wszystkie środowe spotkania rozegrane zostały w ramach I ligi. Największe emocje były podczas pierwszego meczu Crystal Soldiers – Sokółka. Był to istny rollercoaster, z którego szczęśliwie wyszedł beniaminek, a co za tym idzie odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie! Sporting podrażniony zeszłotygodniową pierwszą porażką pokonał FC Babilon United, zamykając mecz już w pierwszej połowie! Sporting wygrał 11:4 i wrócił na zwycięską ścieżkę! HTM idzie za ciosem i po pokonaniu Sportingu, tym razem odprawia z kwitkiem Limonkę. Od drugiej kolejki Cytrusy nie potrafią zdobyć punktów.

• Crystal Soldiers liczył w końcu na przełamanie, ale musiał przeciwstawić się Sokółce. Beniaminek prowadził nawet 2:0, ale niestety nie utrzymał tego w pierwszej części. Sokółka zagrała fenomenalnie końcowe minuty i obróciła wynik na swoją korzyść 3:2. Po zmianie stron przycisnęli i trafili po raz kolejny. Kryształowi żołnierze ruszyli do zdecydowanych ataków i z czasem wyszli na ponowne prowadzenie. Sokółka zdołała przybita, a rywal to wykorzystał, zwyciężając po raz pierwszy w swoim debiutanckim sezonie! 6 bramek dla Soldiersów strzelił Kewin Wesołowski – wybrany zawodnikiem meczu.
• SPS Limonka bardzo dobrze weszła w mecz, strzelając gola jako pierwsza! HTM Gdynia wyrównała, ale nie długo trwała radość żółtych. HTM uporczywie dążyli do remisu i po dłuższej chwili znaleźli drogę do bramki. Od tej pory trafiała już tylko HTM. Do przerwy Limonka przegrywała 2:7 i stanęli przed trudnym zadaniem. Mieli 25 minut na odrobienie i odrazu zabrali się do roboty. Dwie szybko zdobyte bramki wlały w cytrusy nadzieję. Niestety nadzieja szybka zgasła, bo HTM szybko się ogarnęli i dopisują sobie kolejny raz 3pkt., drugi raz z rzędu, tym razem ogrywając przeciwników 9:5.
• Sporting Gdynia chciał szybko się poprawić, po potknięciu z zeszłego tygodnia, a jednocześnie wykorzystać słabą formę FC Babilonu United, który dostał lekcję futbolu od Zawsze Można. Różowi wyjaśnili rywala w pierwszej części i pakując Babilonowi 7 razy piłkę do siatki, zamknęli mecz. Babilon dopiero po zmianie stron wykorzystał swoje okazje, a dokonał tego 4- krotnie Przemek Warmowski. Jeden zawodnik to zdecydowanie za mało na dobrze wyglądający Sporting, który po końcowym gwizdku cieszył się z wygranej 11:4