Classic Gdynia z długo wyczekiwanym zwycięstwem! FC Babilon United lepszy od Bazy!

Wszystkie drużyny zaserwowały nam dużą ilość bramek. Głównie strzelały tylko wygrane zespoły. Niektórzy rozstrzygnęli losy spotkania już do połowy,a drudzy musieli cierpliwie poczekać. FC Babilon United mimo straty jako pierwszy gola zdołał pewnie pokonać Bazę. AP UKS Mosty odskoczyło na chwilę od dołu tabeli, dzięki wygranej nad Don Bosco Rumia 12:3. JR Pogórze postawiło się IXODI Nevadzie, ale tylko do przerwy. Classic Gdynia świętował swoje pierwsze zwycięstwo, po kilku nieudanych próbach. Na Enerpol Gdynia póki co nikt nie znajduje sposobu. Chciała spróbować tego FC Atmosfera. Niestety mocno się przejechała, przegrywając dotkliwie 12:0.

• AP UKS Mosty szybko rozpoczęło strzelanie na bramkę Don Bosco Rumia. W ciągu 5 minut wyszło na prowadzenie, które z minuty na minuty się powiększało. Widać było jak bardzo na zwycięstwo nakręcona jest drużyna Mostów. Do pierwszej połowy mieliśmy wynik 9:2. Po zmianie stron tempo trochę opadło i nie oglądaliśmy już tak dużo bramek. Przewaga wypracowana na początku spotkania nie została w żaden sposób zagrożona i młodzi zawodnicy z Mostów cieszą się z pierwszych trzech punktów w nowym sezonie.
• Baza zaczęła od mocnego uderzenia na bramkę Babilonu. Po kilku minutach prowadzili 1:0, ale straty zostały szybko odrobione i mieliśmy remis. Jedni i drudzy przeprowadzali groźne sytuację. Piłka po strzałach Bazy zatrzymywała się głównie albo na słupku albo na poprzeczce. Przed przerwą Babilon United wyprowadził skuteczną akcję i przy wyniku 2:1 obie ekipy miały chwilę na swoje przemyślenia. Po zmianie stron Babilon wykorzystał braki kadrowe zespołu beniaminka i kontrolując przebieg wbijał kolejne gole. Ostatecznie zatrzymał się na wyniku 8:1, bo takim rezultatem zakończył się właśnie ten mecz.
• Przyszedł czas na Ekstraklasę. Tam jako pierwsi pokazali się IXODI Nevada i JR Pogórze. Zawodnicy Krzysztofa Duliasza chcieli od początku narzucić swoje tempo, ale JR grał bardzo mądrze i kiedy mial piłkę starał się utrzymywać przy niej jak najdłużej. W końcu po ponad 10 minutach Nevada trafiła na 1:0. Kolejne bramka padła po zabójczej kontrze i było już 2:0. JR obudził się przed przerwą i zaliczył kontaktowe trafenie. Po krótkiej naradzie młoda ekipa IXODI uderzyła ponownie. Znowu zyskali dwubramkową przewagę. Pomarańczowi widząc możliwość urwania punktów spróbowali przycisnąć i mieliśmy już tylko jedną bramkę różnicy. Jednak potem grała już tylko Nevada pokazując swoją siłę. Sędzia zakończył widowisko przy rezultacie 9:3 właśnie dla nich.
• Classic Gdynia chciał zaprezentować się z dobrej strony w starciu z Interem Orłowo. Były mistrz NL6 zebrał mocną ekipę. Od początku wiedzieli po co przyjechali. Dosyć mocno zepchnęli zespół Orłowa do defensywy, przez co wynik dosyć szybko się otworzył. Rozpędzony Classic wbijał kolejne gole. Orłowo też miało kilka swoich okazji, jednak zawodziła skuteczność. Do przerwy było 6:0. Po zmianie stron wynik powiększał się na rzecz drużyny Jarka Gołdyna. Widać nastąpiła u nich przemiana i miejmy nadzieję, że to nie jedyny taki popis z ich strony. Ostatecznie pojedynek zakończył się przy wyniku 14:0. Inter Orłowo będzie na pewno chciał jak najszybciej zapomnieć ten mecz i przy najlibższej okazji poprawić swoje nastroje.
• FC Atmosfera próbowała napsuć krwi Enerpolowi, ale to trzykrotny mistrz NL6 rzucił się na rywala. Dokładne rozgrywanie piłki od samego początku otworzyło wynik dla Enerpolu. Z biegiem czasu zaczęlismy oglądać znaczącą przewagę między dwoma zespołami w tym starciu. Enerpol na przerwę schodził z pięcioma golami. Druga połowa potwierdziła tylko to co działo się w pierwszych 25 minutach, tylko że jeszcze z lepszym skutkiem. Atmosfera musiała nastawić się na obronę, przez którą i tak bardzo często udawało się przedrzeć. Przy stanie 12:0 sędzia zagwizdał po raz ostatni.