Menu Zamknij

Wtorkowe niespodzianki! ZIP Skład z pierwszym zwycięstwem!

Po długim weekendzie rozegraliśmy aż sześć pojedynków! Drużyny zafundowały niemałe zaskoczenia. Chyba największym jest wysokie zwycięstwo ZIP Składu 11:5 nad Wilkami Morskimi, ale dodajmy że wszystko rozstrzygnęło się w drugiej połowie. HG Grabówek nie podołał Odpalonym Pringlesom, mimo dzielnej walki do końca. Z porażek Wilków i Grabówka na pewno zadowolony jest Enerpol II, który w ciekawym starciu wygrał z ABO 6:2! Sokółka wywalczyła trzy punkty minimalnie ogrywając KS Vitavę. Pogórzanka B85 Studio kasuje komplet punktów, dzięki wygranej 14:6 nad PKP Intercity. Jedyny remis 4:4 padł w starciu Sędziów Pomorskiego ZPN z GBP Dominikiem Mięsnym.

  • Sokółka podeszła z dużym zaangażowaniem do meczu z KS Vitavą. To przekuło się dla nich na bramkę. Potem mimo optycznej przewagi rywal starał się odgryzać i jedna z prób czerwonych zakończyła się powodzeniem. Do przerwy remisowo 1:1. Druga połowa zaczęła się lepiej dla Sokółki, trafili gola na 2:1. Ale Vitava nie chciala dawać za wygrana. Znowu był remis, jednak zawodnicy Wojtka Szyćko zebrali w sobie dodatkową moc, żeby rozstrzygnąć to spotkanie. Prowadzenie 3:2 starali kontrolować do końca i to skutecznie się udało!
  • Sędziowie jako pierwsi zdobyli bramkę w pojedynku z GBP Dominikiem Mięsnym. Mogli podwyższyć ten wynik, jednak piłka zatrzymała się na poprzeczce. Na tym skorzystali Mięśni strzelając na remis. Chwile później karta się odwróciła. Mięśni skutecznie przeprowadzili swoją akcję i bylo dla nich 2:1. Sędziowie co prawda trafili na remis 2:2, ale ostatni akcent pierwszej odsłony należał do GBP, którzy przy lepszych humorach schodzili na przerwę. W drugiej połowie przez dłuższy czas nic nie wpadało, jednak do czasu. Sędziowie doszli do głosu wyprowadzając dwie akcje bramkowe. Przeciwnik w porę obudził się i było 4:4. Takim wynikiem zakończył się ten mecz.
  • Enerpol II mierzył się z ABO. Początkowe minuty zwiastowały nam dużo walki o piłkę. Sytuacji klarownych nie było za dużo. Enerpolowi w końcu udało się dopiąć swego na niewiele przed końcem pierwszej połowy. Dążyli do podwyższenia rezultatu i to się też udało. ABO nie mogło pozwolić sobie na kolejne gole, bo wiedzieli że przy takim rywalu może im to zamknąć drogę do jakichkolwiek punktów. Zdołali trafić kontaktowego gola przed zmianą połów. W drugiej części rezerwy aktualnego mistrza NL6 podkręciły tempo i piłka kilkukrotnie wpadała do sieci. Seledynowych stać było w końcówce na jeszcze jednego gola. Finalnie Enerpol II wygrywa 6:2 i pozostaje obok Rukoli drużyną bez porażki na wiosnę w I lidze.
  • ZIP liczył na przełamanie w meczu z Wilkami Morskimi, lecz na pewno nie należało to do łatwych rzeczy. Przez około 5 minut drużyny wzajemnie się sprawdzały. Po czym ZIP uderzył ruszył z kopyta. Pierwsza bramka w tym w meczu była właśnie ich autorstwa. Podbudowani trafieniem ruszyli do kolejnych ataków. Z 1:0 zrobiło się już 3:0. O dziwo rozwścieczone Wilki szybko potrafiły wyrównać na 3:3. W końcówce każdy zanotował po jednym golu i do przerwy był remis 4:4. Na początku drugiej części długo nic nie chciało wpadać. Ale potem głównie za sprawą ZIPu ruszyła maszyna z golami. Zawodnicy Daniela Piesika wskoczyli na wyższy bieg i pokazali że można. Ostatecznie pokonując Wilki aż 11:5! Pierwsze trzy punkty trafiają na ich konto.
  • Pogórzanka B85 Studio chciała zmazać plamę po dwóch porażkach z rzędu. Na przeciwko nich stanęło PKP Intercity, które też chciało pokazać w końcu że potrafi wygrywać. W pierwszą część zawodów lepiej weszli gracze Pogórzanki. Rywal starał się odgryzać. Było widać że i jednym i drugim zależy na zdobyciu punktów. Do przerwy minimalnie różnicą jednego gola 5:4 prowadzili czarni. Druga połowa to mnóstwo błędów w obronie biało-zielonych. Te nieporozumienia wykorzystali zawodnicy Łukasza Dąbrowskiego. Worek z bramkami się rozsypał. Wynikiem 14:6 przełamują passę i utrzymują kontakt z czołówką II ligi.
  • Ostatnie spotkanie należało do HG Grabówka i Odpalonych Pringlesów. Pringlesy potrzebowały około 3 minut, żeby wyjść na prowadzenie. Z każdą minut budowali większą pewność siebie, co zamieniło się na kolejne bramki. Przy wyniku 3:0 Grabówek lekko się otrząsnął, zmniejszając stratę do dwóch goli. Ale tylko na moment bo biali znowu odskoczyli na 4:1. Tak też zakończyła się pierwsza część. Chwila przerwy podziałała na biało-niebieskich pokazując, że jeszcze powalczą. Ich dobrze dysponowany przeciwnik znowu utrzymywał przewagę trzech bramek. Wtedy przyszedł dobry czas dla Krzysztofa Klukowskiego i reszty. Dwa trafienia spowodowały, że przewaga stopniała do jednego gola. Jednak Pringlesy dowiozły zwycięstwo i z wynikiem 6:4 na swoją korzyść kończą ten pasjonujący pojedynek.

I LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
111100190266430
21172261431823
31171362491322
4Kiedyś Odpalą21162372571520
5115155851716
6115156563216
7114255262-1014
8114166969013
9114165159-813
10114165485-3113
11113175564-910
1211011041102-611

II LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1131201109535636
2138237768926
31371590652522
4137068279321
51362567571020
6136255460-620
71361686612519
8136169185619
9136166863519
10136077296-2418
11135176671-516
12135176393-3016
13Classic II Gdynia134275165-1414
1413001353113-600

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.