Enerpol poradził sobie z Classic’iem! Enerpol II idzie jak burza!

Staje się bardzo prawdopodobne, żw na jesień zobaczymy dwie drużyny Enerpolu w Ekstraklasie! Rezerwy mistrza NL6 odprawiły z kwitkiem kolejnego rywala, czyli Tanie Blachy! Wygrali zdecydowanie 18:1 i chyba można powiedzieć, że są gotowi na rozgrywki na najwyższym szczeblu. W pozostałych meczach pierwszy zespół Enerpolu po przegranej pierwszej połowie,podniósł się i pokonał 7:3 odwiecznego rywala – Classic! Chylonia DT City pokonała wysoko JR Pogórze 13:2!

• Enerpol II – lider tabeli I ligi podejmował ostatnią drużynę – Tanie Blachy! Wiadomo było, kto jest murowanym faworytem spotkania. Początek szybko to zweryfikował. Biali chwilę po rozpoczęciu otworzyli wynik i zaczęli dominować nad rywalem, który widać było, że ma braki kadrowe. Do przerwy było już 7:0! Druga część to tylko dokładanie kolejnych trafień, za co odpowiedzialny był głównie strzelec aż 9 goli – Ivan Nesteryuk! Tanie Blachy tylko raz potrafiły przełamać ręce bramkarza rywala i muszą uznać wyższość Enerpolu II, który odnotowuje kolejne zwycięstwo cały czas nie tracąc jeszcze ani punktu!
• Enerpol i Classic to zawsze jest wielkie piłkarskie wydarzenie! Nie inaczej było w poniedziałkowy wieczór! Ekipa Jerzego Kani chciała od początku przejąć inicjatywę. Pierwsze minuty nie przyniosły nam gola. Wtedy Enerpol wyszedł na prowadzeniu po bardzo ładnym golu. Ta bramka bardzo dobrze podziałała na Classic. Zdołali wyrównać,a co najlepsze prowadzić nawet 2:1. To nie był koniec emocji, ponieważ dosyć szybko wynik zmienił się w 2:2. Jednak o dziwo przed przerwą to Classic trafił i schodził w lepszych humorach. Po przerwie Jarek Goldyn i reszta chcieli pójść za ciosem. Mieli naprawdę dogodne sytuacje do tego, żeby zwiększyć przewagę, ale nie potrafili ich wykorzystać. Enerpol widząc nieporadność rywala przycisnął mocniej. Dzięki temu odskoczył przeciwnikowi i już było pewnym kto zgarnie komplet punktów. Niebiescy wygrywają 7:3 i robią krok w kierunku obrony kolejnego mistrzostwa.
• Chylonia DT City grała z JR-em Pogórze! Pomarańczowi chcieli spróbować zdobyć pierwsze trzy punkty na wiosnę. Chylonia jednak im ten pomysł z głowy wybiła. Kiedy po kilku minutach piłka po raz pierwszy przekroczyła linie bramki Pogórza było wiadome że nic dobrego to nie wróży. Niebiescy podciągnęli wynik w górę i prowadzili już 3:0. Wtedy drużyna Janusza Rodziewicza strzeliła i pomniejszyła stratę do rywala. Mieli oni oczywiście swoje sytuację i gdyby skuteczność była na dobrym poziomie, wynik mógłby być inny. A tak to Chylonia trafiła na 4:1 i utrzymywała dosyć bezpieczną przewagę. W drugiej części tego starcia bramki posypały się! Strzelali głównie Michał Kajak i Krzysztof Idzi, razem notując 7 z 13 bramek swojego zespołu. JR musi pozbierać się po porażce 2:13, ponieważ najbliższy mecz z Interem Orłowo jest z kategorii za 6 pkt.!