Classic zdobywa pierwsze 3pkt.! Companieros IGL. wysoko ogrywa HG Grabówek!

Rozpoczęła się walka o utrzymanie w Ekstraklasie! W grupie spadkowej rozegrana została pierwsza kolejka. Ze swoich poczynań zadowolone mogły być drużyny ABO i Classic’u. Pierwsi pokonali Supa Strikas, jedną nogą zostając w Ekstraklasie, a drudzy wygrali swój pierwszy mecz w sezonie, przedłużając nadzieję na uniknięcie spadku. W I lidze Companieros dalej utrzymują wysoką formę i potwierdzili to wygraną aż 15:5 z HG Grabówkiem, a Moto-Tech przerwał passę Beer Fansów i przeskoczył ich w tabeli.

• Companieros IGL. bardzo udanie rozpoczął spotkanie z HG Grabówkiem. W pewnym momencie prowadzili już 4:0, wtedy do głosu doszedł Grabówek, strzelając dwa gole. Na więcej w pierwszej połowie zespół Wojciecha Grabowskiego nie pozwolił, przy czym pewny swego schodził na przerwę, mając 6-bramek przewagi. W drugiej części widać było, że Companieros są jeszcze bardziej rozpędzeni i wbijali kolejne gole. Wygrana 15:5 nad Grabówkiem robi wrażenie i na ten moment mają więcej pkt. niż na koniec zeszłego sezonu, a jeszcze zostało kilka spotkań do końca!
• ABO i Supa Strikas zależało, żeby dobrze zacząć grupę spadkową! ABO pierwsze 25 minut zagrało ciut lepiej od przeciwników, dzięki czemu do przerwy mieli jedną bramkę zdobytą więcej. Po powrocie na boisko Abo podwyższyło wynik, ale niebiescy co chwilę dotrzymywali im kroku. Dopiero czerwona kartka dla Supa Strikas zaważyła i wtedy ABO zyskało dwa gole przewagi, których nie już nie oddali.
• Mocne wejście w mecz zanotował Moto-Tech! Beer Fansi musieli się porządnie ocknąć, bo przegrywali już 0:4. Przebudzenie nastąpiło i w krótkim odstępie czasowym wbili 3 bramki i pachniało remisem. Moto-Tech jednak nie dopuścił do takiej sytuacji i schodził na przerwę wygrywając minimalnie 5:4. Druga połowa była wyśmienita w wykonaniu drużyny Dominika Czarneckiego, ponieważ zagrali ją tak dobrze jak na początku spotkania i pewnie zdobyli 3pkt. w starciu z czerwono-czarnymi!
• Classic jest w tym sezonie nie zaznał smaku zwycięstwa! W pojedynku z JR-e, widać było, że są bardzo zmobilizowani od samego początku! Mało kto spodziewał się takiego otwarcia przez seledynowych, którzy prowadzili już 3:0. Na niewiele zdał się kontaktowy gol Pogórza, ponieważ zdecydowanie odstawali od rywala, przegrywając pierwszą odsłonę 2:6. Po zmianie stron żółto-czarni próbowali odwrócić losy meczu, ale nie było to możliwe z tak dobrze dysponowanym Classic’iem. Była to ich pierwsza wygrana, która może się okazać znacząca w kontekście pozostania w Ekstraklasie na przyszły sezon.