Niespodzianki na początku gr. mistrzowskiej II ligi!

Z 4 rozegranych wczoraj meczów inaugurujących grupy mistrzowską i spadkową w II lidze, zaledwie 1 mecz zakończył się tak jak można było się spodziewać. W kolejnych dwóch, zdarzyły się same małe lub większe niespodzianki. 

• Dopiero pierwszą porażkę w tym sezonie, zaliczyła Tawerna Obłuże! Chcące wziąć rewanż za przegrany niespełna 3 tygodnie temu 0:4 mecz –  Bękarty – poczyniły wszystko, by na rewanż zebrać jak najmocniejszą ekipę. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie, a obie drużyny nie chciały przegrać tego spotkania za wszelką cenę. I choć z przebiegu wydawać się mogło że najuczciwszy będzie remis, to Bękartom udało się ustrzelić decydujący skalp w samej końcówce!
• Blisko porażki było również Nankatsu! Choć fioletowi na prowadzenie wyszli już przy pierwszym kontakcie z piłką (strzał ze wznowienia) to Companieros większą część boiskowego czasu prowadziło. FC Nankatsu 2-krotnie wychodziło obronną ręką odrabiając straty w końcówce, ostatecznie dzieląc się z przeciwnikiem punktami.
• Pierwszą wygraną, może się pochwalić PROMOTION. Ekipie której nie wiedzie się w tej sezonie najlepiej, punkty są teraz na wagę złota. To jak są zmotywowani jej zawodnicy pokazał fakt, że 3 ,,oczka” zostały przez nich zdobyte w pojedynku z Iskrą, która wydaje się największym faworytem do wygrania gr. spadkowej.
• Bliżej utrzymania jest Koneser. Przed tym pojedynkiem, przewaga nad Progress Team wynosiła zaledwie 3 punkty. Progress to wiedział i tym razem zjawił się na meczu kompletnym składem, również z bramkarzem. Jednak to jego vis a vis między słupkami Konesera było w tym spotkaniu MVP i dało ekipie cenne 3 punkty! Dawid Smarzyński choć zaczął od małego kiksa otwierającego wynik, później już bronił jak z nut ,,wyciągając” między innymi karnego przy stanie 2:1!
• Chociaż Rol Ryż coraz bardziej prawdopodobne że w naszej lidze nie zostanie na przyszły sezon, w tym chce się jeszcze pokazać z dobrej strony. Mistrz NL6 jest na dobrej drodze by zdobyć ,,mistrzostwo pocieszenia” w postaci wygrana gr. spadkowej. Ucierpiała na tym Rukola, która pozostając z 3 punktami, zamyka ligową tabelę Ekstraklasy.
• Niespodziewanie gładko – bo aż 6:0 – wygrała Limonka. Przed tym spotkaniem, miała ona przecież 3 punkty straty do Rebels AIC. Mecz wyglądał jednak zgoła odmiennie niż pokazuje to ligowa tabela.
• Już chyba nie ma takich, co powiedzą że Nevada nie awansuje do II ligi. Przewaga nad resztą (poza Sportingiem II) robi się coraz wyraźniejsza i ewidentnie widać, że tej ekipie, trzeba mocniejszych rywali!