Jeden remis i trzy pogromy w piątek!

Z czterech meczów jakie rozegraliśmy w piątkowy wieczór, tylko jeden przyniósł nam emocje i ich poziomem nadrobił za wszystkie pozostałem spotkania! W drugiej lidze już po 2. kolejkach widać że będzie bardzo ciekawie, choć właściwie to samo można by było powiedzieć o tym co dzieje się szczebel niżej.

• Pierwsze zwycięstwo w NL6 odnieśli Supa Strikas! Mecz z TEAM BLACK DRAGON miał zupełnie inny przebieg w obu jego częściach. Smoki jako pierwsze strzeliły gola w spotkaniu, by do przerwy stracić 2 bramki i to Supa Strikas prowadzili 2:1 na półmetku. W drugiej połowie oglądaliśmy bardzo jednostronne zawody, w której strzelali już tylko Strikas. Wygrali, jednocześnie notując swoją pierwszą dwucyfrówkę! TEAM BLACK DRAGON ma za to na pewno dużo do przeanalizowania po dwóch spotkaniach, bowiem ich bilans bramkowy to 2:24…
• Na bardzo silną ekipę rośnie nam Pogórzanka. Czarno-pomarańczowi straszą już samymi nazwiskami znanymi już na naszych boiskach. W drugiej kolejce przyszło im się mierzyć z młodą drużną z Mostów, która również wygrała swój pierwszy mecz. Początek tego pojedynku należał jednak do Pogórzanki B85 Studio, która szybko objęła kilkubramkowe prowadzenie, które do przerwy wyniosło ostatecznie 8:1. Druga połowa była znacznie bardziej wyrównana, a trener Krzysztof Klukowski zmienił taktykę swoich podopiecznych, co przyniosło efekty. AP UKS Mosty zaczęły nawiązywać walkę z przeciwnikiem, notując nawet krótkie serię bramkowe, które pozwoliły troszkę postraszyć rywala. Strata z pierwszych 25 minut była jednak zbyt duża i ostatecznie to drużyna z Pogórza ma na swoim koncie póki co komplet punktów!
• Aż 27 goli mają po dwóch spotkaniach sędziowie z Pomorskiego ZPN-u! Tym razem ich ofiarą stał się dobrze wszystkim znany Babilon, który za to po 2. kolejce ma zerowy dorobek punktowy. Pojedynek tych dwóch ekip zakończył się już właściwie po jego pierwszej części, którą Sędziowie wygrali aż 10:1. Po przerwie losów spotkaniach Babilon oczywiście nie był w stanie odwrócić, lecz nie pozwoliło im to powalczyć i ostatecznie zremisować drugą połowę meczu.
• Emocji ,,zwróciły” nam się za to w meczu Odpalonych Pringlesów z Przychodnią Morską. Większość pierwszej połowy przebiegała pod dyktando Pringlesów, którzy powoli budowali przewagę nad rywalem, prowadząc w szczytowym momencie 3:0. Jednak to co się działo w końcowych minutach pierwszej połowy odwróciło wszystko do góry nogami! Przychodnia strzeliła aż 6 goli w odstępie kilku minut i to ona schodziła na przerwę prowadząc. W drugiej połowie Pringlesy rzuciły się do odrabiania strat, lecz sytuacja w której drużyna ta musi gonić wynik jest wielką rzadkością, przez co po prostu ,,Opalonym” ciężko było się w tych realiach odnaleźć! Mimo wszystko Przychodnia nie postawiła na obronę Częstochowy i choć Pringlesy zbliżali się do nich coraz bardziej, granatowi również odgryzali się bramkami. Ostatecznie jednak biało-czarni dopadli rywala przy wyniku 8:8 i tak też właśnie zakończył się ten świetny mecz, w których obie drużyny zasłużyły na podział punktów.