Piątkowy grad bramek! Bezlitosna KS Vitava!

Nikt nie spodziewał się, że na zakończenie tygodnia wpadnie tyle bramek! W rozegranych czterech spotkaniach liczba zatrzymała się na 63! Dało nam to średnią prawie 16 goli na mecz!!! Niektórzy bramkarze nie bedą dobrze wspominali tego wieczora. W dużej mierze taki wysoki wynik zapewniła KS Vitava, która uzyskała 24 trafienia przeciwko Awarii! Dwucyfrowy wynik zanotowały również Neo Punkt Wejherowo oraz Sporting Gdynia, odprawiając z kwitkiem odpowiednio HTM Klimę pro i PKP Intercity S.A. Swój mecz wygrał również BIOMAR, głównie za sprawą solidnej drugiej połowie!

• Polska Gurom chciała dobrze wypaść po zeszłotygodniowej porażce! Początek idealnie się dla nich ułożył prowadząc 1:0 z BIOMARem po około 10 minutach. Jednak z każdą minutą rywal dochodził do słowa. Zmieniała się przewaga w meczu na korzyść czarnych. Jedną z akcji wykorzystali i było remisowo. W samej końcówce sędzia pokazał na wapno dla młodych zawodników. Bramkarz wyczuł intencje i wynik do przerwy nie nie zmienił! BIOMAR wyszedł na drugą połowę bardzo zmotywowany i ruszył do ataku. Szybko zmienili wynik na 2:1. Po tym zdarzeniu Polska Gurom już nie potrafiła się podnieść, a rywalowi udało się zdobyć kolejne trafienia. 5:1 i drugie zwycięstwo BIOMARu!
• KS Vitava podejmowała Awarię! Obie drużyny nie zdobyły jeszcze punktów, więc to była dobra okazja na przełamanie. Vitava szybko strzeliła trzy gole pokazując, że za wszelką cenę chce zdobyć trzy oczka. Kolejne minuty zwiastowały zwiększenie ich dorobku strzeleckiego. Do przerwy 11:0. Druga część spotkania to dalszy napór czerwonych – tak to nowe koszulki wygrywających! Awaria zdołała pokonać bramkarza rywali chociaż dwukrotnie. Straconych bramek mieli 24 co bardzo wpłynie na ich bilans bramkowy, a Vitava z pierwszym zwycięstwem w sezonie i to bardzo przekonującym! Warto odnotować także 6 goli, które zdobył Bartosz Bemben!
• Sporting Gdynia zmierzył się z PKP Intercity S.A. Zawodnicy Radka Gzeli wyszli na prowadzenie i dążyli do szybkiego podwyższenia. Bardzo dobrze im to wychodziło, bo mieliśmy już 4:0 po kilkunastu minutach. Wtedy przebudzili się na chwilę biało-zieloni zmniejszając stratę do trzech bramek. Wtedy żółto-niebiescy znowu odskoczyli i na przerwę schodzili przy wyniku 7:2. Po wznowieniu Sporting dalej kontynuował swój marsz po trzy punkty podnosząc wynik do 12:2, lecz pierwsza bramka po przerwie wpadła dopiero po 10 minutach. W końcowej fazie trochę spuścili z tonu co wykorzystali kolejarze. Głównym architektem wygranej był Radek Gzela autor 7 trafień!
• Neo Punkt Wejherowo od początkowych minut chciał narzucić swój styl gry, walcząc z HTM Klimą pro! Spore posiadanie piłki przekładało się na stwarzanie groźnych sytuacji pod bramką Klimy pro. W końcu przełamali obronę przeciwnika i wpadł gol na 1:0 dla ekipy z Wejherowa. Chwilę po tym niebiescy przeprowadzili jedną ze swoich nielicznych akcji, która po ładnej klepce przeszła linię bramkową i mieliśmy 1:1. Rywal nic sobie z tego nie zrobił. Wrzucił tylko wyższy bieg, powodując że piłka aż trzykrotnie wylądowała w siatce i było 4:1. Po krótkiej przerwie na złapanie oddechu Neo Punkt szybko chciał rozstrzygnąć swoje spotkanie i robił to skutecznie. HTM nie potrafiło w drugiej połowie przeciwstawić się żółto-czarnym i przegrywa 2:13! Bardzo dobry start rozgrywek beniaminka!