ZIP podtrzymuję wysoką formę! Będzie bardzo ciekawie w gr. mistrzowskiej III ligi!

Bardzo interesującą było w ostatnim dniu zmagań tego tygodnia. We wszystkich sześciu spotkaniach pojedynki były mocno wyrównane, a najwyższa różnica między drużynami wyniosła 4 gole. Co ciekawie, w 5 z 6 rozegranych meczów, któraś z drużyn skończyła z trzema strzelonymi bramkami!

• Zaczęliśmy z wysokiego ,,C”, a więc pojedynkiem o fotel lidera III ligi! W tym spotkaniu, Kolegium Sędziów ZPN podejmowali Supa Strikas. Ci drudzy zwycięstwem mogli sobie wywalczyć bardzo mocną pozycję w walce o awans. Mecz bez żadnego zaskoczenia od początku był wyrównany i swoim poziomem spokojnie równał się z pojedynkami pierwszoligowymi. Akcja przenosiła się z bramki do bramki, ale końcowym wynikiem do przerwy był remis. Po przerwie to Sędziowie byli stroną przeważającą, co przerodziło się przy tym w większą ilość bramek z ich strony! Dzięki temu, arbitrzy wyprzedzili o punkt dzisiejszych rywali, przez co grupa mistrzowska zapowiada nam się jeszcze ciekawiej.
• W przyszłym tygodniu zaczniemy również walkę w grupie pocieszenia III ligi, ale walka w niej teoretycznie zaczęła się już dziś, co udowodniły swoim zaangażowaniem drużyny AIC i Babilonu. Druzyna Marka Cecota dawno nie była zebrana w tak licznym składzie, dzięki czemu warunki kadrowe obu ekip wydawały się być wyrównane. Pierwsze 25 minut należały właśnie do szaro-seledynowych, którzy po tym czasie prowadzili 3:1. Po zmianie stron, do odrabiania strat ruszyli Rebelsi i prawie udało im się dopaść rywala! Niestety, ten okazał się ostatecznie lepszy o jedno trafienie, dzięki czemu gr.B zacznie z Pole position.
• SKM-ka chciała umocnij swoją barażową pozycję, ale szyki pragnęli jej popsuć Wilki Morskie. Granatowo-błękitni z wyżej notowanym przeciwnikiem grali jak równy z równym i po bardzo emocjonujące pierwszej połowie, prowadzili nawet 3:2! Na drugą część spotkania, SKM wyszła zupełnie odmieniona. Wilki nie pokonały bramkarza bordowych już ani razu! Ci natomiast, do siatki gilkipera Wilków trafili 5-krotnie i odwracając losy tego spotkania, wciąż utrzymują bezpieczny dystans nad 4.miejscem, zbliżając się pzy tym do lidera!
• Emocjonująco zapowiadał się również mecz pomiędzy Bękartami a Orłowem. I choć to ci pierwsi mieli dwie okazje by otworzyć wynik, na 1:0 ostatecznie trafili bordowi. Bękartom udało się jednak szybko wyrównać i znowu mieliśmy status quo. Do przerwy padły jeszcze trzy gole, które wynikiem 3:2 premiowały beniaminka z Orłowa. Po przerwie drużyna braci Karol uciekła na trzy trafienia i wydawało się że mamy po meczu. Wtedy jednak dwie szybkie bramki Bękartów którzy ,,skontaktowali” na jednego gola. W końcówce Orłowo znów złapało przeciwników na nie pełnym skupieniu i uciekło na bezpieczny dystans. Błękitnym nie udało się kolejny raz dogonić wyniku i to przeciwnicy wywalczają 3 ,,oczka”.
• Bardzo wysoką formę podtrzymuję ZIP! KM PSP mogli zwycięstwem stanąć jedną nogą w Ekstraklasie, lecz trafili na bardzo wymagającego przeciwnika, z którym po twardej pierwszej połowie, remisowali 2:2. Początek drugich 25 minut należał do błękitnych, którzy wyszli na 2-bramkowe prowadzenie, które utrzymywali przez bardzo długi czas. Wtedy jednak nadszedł karny dla Strażaków który… został obroniony przez Roberta Braszkę! To jeszcze bardziej napędziło jego kolegów, którzy chwilę później golem na 6:3 ustalili wynik meczu i nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w walce o baraż, choć strata do miejsc premiowanych jest znacząca.
• Dawno temu w trawie musieli wygrać spotkanie z Sokółką, by grupy mistrzowskiej nie zaczynać od dużej straty do najbliższej drużyny w tabeli. Zadanie nie było jednak łatwe, ponieważ zwycięstwo Sokółki sprawiało, że ci nawet lidera mieliby na różnicę trzech punktów. Dlatego i ten mecz jak nie jeden tego dnia zakończył się remisem do przerwy! W tym przypadku mieliśmy 2:2. Po przerwie, ekipą przeważającą była ku małego zaskoczeniu ekipa Dawno temu w trawie. Co ważne, granatowi-czerwoni przewagę tą wykorzystali! Strzelili rywalom trzy gole, samemu tracąc tylko jednego, co było chyba najbardziej kluczową kwestią przy osiągniętej wygranej. Czekamy na start gr. mistrzowskiej z wypiekami na twarzy!