Remisowy wtorek! Joga zgarnia 3pkt.!

Sporo wyrównanej walki zobaczyliśmy we wtorkowy wieczór! Dwa z czterech spotkań zakończyły się remisami, a w pozostałych też pachniało podziałem punktów! Zadowolić się z jednego punktu musiały FC Babilon United i HTM Klima pro, gdzie było 2:2 oraz OZE Biomar, który mimo prowadzenia 3 bramkami, nie potrafił pokonać Arexa! Joga Bonito za sprawą mocnego fragmentu drugiej części zdołała wygrać 6:5 z Sędziami. W hicie między AP UKS Mostami i Moto-Techem górą Ci pierwsi, po bardzo zaciętym momentami spotkaniu 9:7.

• OZE Biomar i Arex przed meczem mieli po tyle samo punktów na koncie. Lepiej rozpoczęło się dla czerwonych, którzy trafili na 1:0, jak się okazało było to dobre złego początki. Czarni wzięli się do roboty i w mgnieniu oka obrócili wynik na swoją korzyść. Pewna gra pozwoliła im uzyskać trzybramkową przewagę do przerwy. W drugiej połowie obraz diametralnie się zmienił. Arex zaczął przeważać i udokumentował to zdobywając gole. Szło im na tyle dobrze, że doprowadzili do stanu 4:4. Na więcej zabrakło czasu i drużyny dopisują sobie po jednym punkcie, a na pewno oboje chcieli wywalczyć komplet.
• AP UKS Mosty i Moto-Tech zmierzyły się w hicie kolejki. Zawodnicy z Mostów od początku przycisnęli i otworzyli wynik. Z czasem zaczęli podkręcać tempo i odskoczyli na 3:0. Dopiero wtedy za odrabianie zabrała się ekipa Dominika Czarneckiego i z 1:4 zrobiło się 4:4. Przy takim rezultacie sędzia zagwizdał koniec pierwszej połowy. Początek drugiej to najpierw gol Mostów, a po chwili Moto-Techu. Szare koszule oddały dwa skuteczne strzały z dystansu i zrobiła się lekka przewaga. Moto- Tech starał się dogonić rywala, ale ten trzymał w garści wynik do końca. Wygrana Mostów 9:7 jest bardzo ważna kontekście końcowych rozstrzygnięć w I lidze.
• FC Babilon United i HTM Klima pro w tamtym tygodniu zanotowali porażki. Była to dobra okazja, żeby się odkuć. Pierwsze minuty były bardzo wyrównane. Drużyna Marka Cecota zdobyła gola, ale Klima wyrównała stan meczu. Drużyny twardo postawiły się w defensywie, przez co właśnie tylko dwie bramki wpadły przez całe 25 minut. Po zmianie stron jeden z ataków skutecznie wykończyli niebiescy i to oni wyszli na jedną bramkę do przodu. Przeciwnik nie chciał być gorszy i również trafił do siatki. Mimo wielu okazji, więcej po stronie Klimy żaden bramkarz nie skapitulował. Po meczu drużyny zbiły piątkę i zgarnęły punkt do swojego konta.
• Sędziowie w tabeli znajdowali się tuż za plecami Jogi Bonito, tracąc jedno oczko. Chcąc przeskoczyć Jogę w tabeli ruszyli do natarcia. Pierwsza część wynikowo zakończyła się dla nich pomyślnie, bo prowadzili 2:1. Niby wszystko szło zgodnie z planem, ale do czasu. Przy wyniku 2:4 gracze Marka Lewandowskiego w dosłownie w kilka minut zatrzęśli Sędziami! Zdołali wyjść na prowadzenie 5:4, którego już nie oddali. Czerwoni mogą sobie pluć w brodę, bo okazji do zamknięcia drogi Jodze było sporo. Biało-niebiescy oddalili się tym samym od rywala i są w środku tabeli I ligi.