OZE Biomar lepszy od HG Grabówka! Studio Prime JBG przegrywa trzeci mecz z rzędu!

W 3 z 4 rozegranych spotkań drużyny, które prowadziły do przerwy utrzymały korzystny wynik i wygrały. Jedyny wyjątek stanowił mecz Studio Prime JBG – HTM Klima pro. Czarni przegrali 4:9, mimo że do połowy mieli jedną bramkę więcej. Maestro dzięki zwycięstwie nad SKM-ką ma już 3 wygrane na koncie. BCT Gdynia postawił twarde warunki PKP Intercity, ale i tak nie zdołał urwać punktów. W jedynym I ligowym starciu OZE Biomar odniósł cenne zwycięstwo nad HG Grabówkiem i przy odrobieniu zaległości może nawet wyprzedzić w tabeli swojego rywala.

• Maestro bardzo szybko rozpoczęło strzelanie przeciwko SKM. Nie minęła minuta i już było 1:0. Na kolejnego gola musieliśmy chwile poczekać. Ponownie trafiło Maestro i z czasem zaczęli się tak bardzo rozpędzać, że do połowy ustrzelili aż 7 bramek, tracąc przy tym tylko jedną! SKM próbowało w drugiej części odmienić chociaż trochę wynik spotkania, przez co przegrali ją tylko 3:4, ale ostatecznie skończyło się na 4:11.
• Studio Prime JBG i HTM Klima pro to sąsiedzi w ligowej tabeli. W tym pojedynku na gola przyszło czekać 10 minut.Wtedy oba zespoły się rozhulały. Najpierw trafili niebiescy, ale szybko odpowiedzieli czarni. Połowę można uznać za bardzo wyrównaną, ale minimalnie lepiej kończyli ją zawodnicy Studia prowadząc 3:2. Pierwsza połowa kosztowała ich dużo sił, przez co w drugiej zaczęli odstawać. Klima zdecydowanie odwróciła wynik na swoją korzyść nie dając szans przeciwnikowi i wygrała 9:4! Dla JBG było to ostatnie spotkanie w sezonie, szkoda tylko że nie mogli zadowolić swoich kibiców.
• BCT Gdynia nie miało łatwego zadania. Grali z PKP Intercity, które znajduje się w czubie II ligi. Zieloni znaleźli sposób jako pierwsi na pokonanie bramkarza. BCT nie odstawało i dwukrotnie doprowadzało do remisu. Dopiero od 2:2 kolejarze bardziej przycisnęli, do przerwy prowadząc 5:2. Po powrocie na boisko obie drużyny rozstrzelały się! Wpadło dwa razy więcej goli, ale przewaga biało-zielonych została utrzymana. Dzięki czemu wygrywają 13:8. Aktualnie są na 3 miejscu, ale kto wie czy nie zostaną mistrzem jesieni w II lidze po rozegraniu wszystkich zaległości.
• Na koniec zagrali OZE Biomar i HG Grabówek. Zdecydowanie zaczął Biomar i trafił na 1:0. Grabówek wyrównał po strzale z rzutu wolnego. Czarni byli o wiele skuteczniejsi i wyszli na 3:1. Grabówek nie dawał za wygraną, strzelając na 2:3. Od tej pory za zdobywanie bramek odpowiadał głównie zespół Bartłomieja Plichty i z przewagą 4 goli mógł zadowolony schodzić na przerwę. Po powrocie na boisko Biomar starał się kontrolować przebieg spotkania. Grabówek nie był w stanie odmienić losów i ponosi drugą porażkę z rzędu, tym razem 6:9!