Pełna dominacja wygranych! Sokółka rozbija Limonkę!

Mało kto by pomyślał, że wszystkie spotkania bedą toczone pod dyktando jednej z drużyn. Środowego wieczora właśnie doszło do takiego zjawiska. Przegrani na pewno będą chcieli szybko zapomnieć i przy następnej kolejce poprawić swoją postawę! Companieros ulegli wysoko 5:12 Beer Fansom i chyba tutaj nikt przed meczem nie obstawiłby takiego wyniku. Sokółka potwierdza swoją znakomitą formę i do zera ogrywa SPS Limonkę. Penetratorsi tylko przez moment odpuścili JR-owi, ale i tak zgarniają pewnie 3 pkt., pakując aż 16 bramek rywalowi. Enerpol Gdynia jak przystało na mistrza pokazał wysoki poziom i odprawił z kwitkiem Neopunkt Wejherowo.

• W silnym składzie stawili się Beer Fansi na spotkanie z Companieros IGL. Szybko wyszli na prowadzenie i w kilkanaście minut odjechali z wynikiem. Companieros stali jak wryci, popełniając błędy w kryciu, do przerwy przegrywając aż 0:7. W drugiej połowie za wszelką cenę chcieli się poprawić i wyglądali trochę lepiej. Mimo to notują wysoką porażkę 5:12. Beer Fans zagrali koncertowy mecz, rozpracowali przeciwnika na czynniki pierwsze.
• W spotkaniu Sokółki FC i SPS Limonki przez około 10 minut nie zobaczyliśmy bramek. Przeważała Sokółka i dopiero po tym czasie udokumentowała swoje akcje pierwszym golem. Grali pewnie i kolejne trafienia były kwestią czasu. Limonce ciężko było się przeciwstawić. Dobrze dysponowana Sokółka do przerwy wygrywała 4:0. W drugiej części obraz gry nie zmienił się, ekipa Wojciecha Szyćki dominowała i uzyskała taki sam wynik co w pierwszej połowie, wygrywając ostatecznie 8:0.
• JR-Pogórze po porażce z NeoPunktem czekał ciężki pojedynek z Penetrators PD. Drużyna Dawida Szałeckiego odrazu ruszyła do ataku, przez co po kilku minutach było już 2:0. Pomarańczowi starali się znaleźć punkt zaczepienia, jednak strata do rywala z czasem powiększała się. Po pierwszych 25 minutach schodzili przegrywając 2:6. Niestety po powrocie szybko musieli po raz kolejny wyciągać piłkę z własnej siatki. Wtedy zaczęła się pogoń za wynikiem i nawet doszli na 5:7. Tylko, że Penetratorsi na więcej nie pozwolili rozwiewając wszelkie szanse JR-a. Czarno-rózowi wygrywają 16:8 i czekali na reakcę Enerpolu, który grał zaraz po nich.
• NeoPunkt po zwycięstwie przystępował do starcia z Enerpolem. Mistrz stosunkowo szybko uzyskał dwa trafienia. Potem powoli wyczekiwał na dogodne sytuacje, dokładając dwa gole. NeoPunkt wstrzelił się w końcu w pole bramkowe i trafił. W końcówce pierwszej części wpadły aż trzy gole, dwa po stronie Enerpolu i jeden dla Wejherowian. Po powrocie drużyna Jerzego Kani dobijała rywala i grała skoncentrowana do samego końca. Żółto-czarni zeszli z boiska pokonani, przegrywając z Enerpolem 3:10.