Dziki West po zwycięstwie z Salosem, mógł wskoczyć na fotel lidera. Jednak po zaledwie 10 minutach spotkania, było już 3:0 dla ekipy z Rumi. Dzięki nieustępliwości, Dzikiemu udało się odwrócić losy meczu, wygrywając ostatecznie 8:5. Warto dodać, że 2 bramki dla żółto-niebieskich strzelił ich bramkarz – Oskar Miotk!
- Innym hitowym starciem, był pojedynek Ejsmonda ze Śledziami. Choć to ci drudzy jako pierwsi objęli prowadzenie, to ekipa Rafała Murawskiego szybko odrobiła straty, a wypracowanego prowadzenia, nie oddała już do samego końca spotkania.
- Aż 15:2 Rol Ryż rozniósł osłabioną kadrową drużynę Rukoli. Autorem 7 trafień był Tomasz Stępień, który wyraźnie chce w tym sezonie powalczyć o kolejną koronę króla strzelców Ekstraklasy.
- Wciąż z zerowym dorobkiem punktowym, pozostaje Babilon. Tym razem, z ich słabej formy ,,skorzystał” JR Pogórze, który z 9 ,,oczkami” zgłasza akces do walki o grupę mistrzowską!