SPS Limonka zdobywa 3 pkt. w ostatniej akcji! Sokółka lepsza od Moto-Techu!

W najbliższym tygodniu rozegramy przedostatnią kolejkę jesiennej edycji Enerpol NL6! W piątkowych zmaganiach raczej zaskoczeń co do wyników nie było, ale emocji jak zawsze nie brakowało! Najciekawiej było w meczu SPS Limonki i Wilków Morskich, gdzie Limonka odrobiła straty i w ostatniej akcji trafiła na 5:4 zapewniając sobie cenne 3 pkt.! Bad Boysi gonili Beer Fans, ale przewaga z pierwszej połowy okazała się za wysoka i przegrywają 9:12. Sokółka wygrała 6:4 z Moto-Techem, a to sprawia, że mają jeszcze realne szasnę na vice-mistrza I ligi. W II lidze Maestro łatwo pokonało Babilon i gdyby liczyła się tylko druga połowa sezonu byliby w czołówce!

• Spotkanie Wilków Morskich i SPS Limonki było z kategorii za “6 pkt.” Pierwsza połowa przebiegała bardziej pod dyktando Wilków, którzy prowadzili jednym golem. Na początku drugiej połowy dołożyli kolejne trafienie i nic nie wskazywało, żeby coś się miało zmienić. Jednak ostatnie 10 minut Limonka zagrała z wielkim sercem do walki i najpierw doprowadziła do stanu 4:4, żeby na sam koniec zadać decydujący cios! SPS Limonka wygrywa 5:4, przeskoczyła Bad Boysów i jak wygra zaległy mecz to przeskoczą nawet Wilków!
• Sokółka lepiej zaczęła spotkanie i wyszła na 2:0. Rywal- Moto-Tech odpowiedział kontaktowym golem, ale do połowy Sokółka cały czas miała dwie bramki więcej. Moto-Tech dobrze zaczął drugą część i mieliśmy już tylko 2:3. Gracze Wojciecha Szyćki zareagowali na tą bramkę i było dla nich 4:2. Mecz był bardzo zacięty, ale zwycięstwo 6:4 padło łupem Sokółki, która do końca trzymała rywala na dystans dwóch trafień. Dzięki temu dalej mogą myśleć o zajęciu na koniec 2. miejsca!
• Maestro sezon zaczęli kiepsko, ale druga część sezonu jest w ich wykonaniu znakomita. Nie inaczej było w meczu przeciwko Babilonowi, który już do przerwy miał trudną sytuację, przegrywając 1:5! Maestro miało sporą wypracowało sporą zaliczkę, dlatego drugą połowę grali już spokojniej! Babilon nie potrafił pozbierać się w drugiej odsłonie i przegrywa wysoko 2:8!
• Bad Boys mieli trudne zadanie, grając przeciwko nieobliczalnej ekipie Beer Fansów. Bad Boysi tak jak w tamtym tygodniu, znowu musieli gonić wynik, bo strata po pierwszych 25 minutach wynosiła 5 goli. Co prawda drugą połowę wygrali, ale Beer Fansi w stosunku do Jogi zachowali się zupełnie inaczej. Nie pozwolili się przegonić, mimo że granatowi naciskali. Beer Fans zgarnął 3 pkt., a Bad Boysi muszą drżeć i cały czas walczyć o pozostanie w I lidze.