Menu Zamknij

Black Dragons wygrywa po raz pierwszy! Rukola dalej niepokonana!

Na początku piątkowych spotkań odwiedziła nas angielska pogoda, ale im dalej w las, tym warunki były lepsze! Black Dragons może w końcu dopisać sobie cyfrę 1 przy liczbie zwycięstw! Udało się tego dokonać dopiero przeciwko Don Bosco Rumia, które również czeka na pierwsze pełne trzy punkty. KAMIX Bracia za każdym razem prowadzili jedną bramką, ale KM PSP Gdynia skutecznie odpowiadało i obie drużyny dzielą się punktami. Rukola odchacza kolejnego rywala, jakim była Joga Bonito! Skończyło się na 6:2, chociaż po pierwszej połowie wynik była jeszcze sprawą otwartą!

  • Don Bosco Rumia i Black Dragons to jedyne drużyny, które nie zaznały smaku zwycięstwa w III lidze. W piątek nadarzyła się okazja, żeby to się zmieniło. Widać, że Dragonsom zależy bardziej i po kilku minutach było już dla nich 1:0! Nie minęła nawet minuta, a wynik szybko zmienił się na 2:0. Kolejna bramka wisiała w powietrzu i tak też się stało. Przy 3:0 Do Bosco Rumia miała dwie setki, niestety zmarnowane. To się na nich zemściło. Biało-czarni wykorzystali swoją sytuację strzelając na 4:0. Do przerwy zawodnikom Don Bosco udało się trafić na przełamanie. Do przerwy przegrywali jednak znacząco 1:6. Druga połowa w zasadzie nie różniła się zbyt wiele od pierwszej. Nawałnica pod bramką żółto-niebieskich kończyła się często wyciąganiem piłki z siatki. Ekipa Kuby Szymkowiaka odnotowuje pierwsze,bardzo ważne zwycięstwo 16:3!
  • KAMIX Bracia oraz KM PSP Gdynia to drużyny, które zgromadziły taką samą liczbę punktów – 9. Wygrany z tego meczu mógł liczyć na walkę o miejsce na podium I ligi. Długo zapowiadało się, że nic nie wpadnie. Czujni bramkarze na linii nie dawali się pokonać. Aż do momentu końcówki pierwszej części. Sędzia dopatrzył się przewinienia w polu karnym i podyktował jedenastkę dla Braci. Nie zmarnowali tej okazji i było 1:0 przy zejściu na przerwę. Po zmianie stron Strażacy włączyli swój tryb strzelania. Dosyć szybko doprowadzili do remisu. Radtke i reszta nie byli zadowoleni z tego faktu. Starali się o kolejnego gola. Udało się, jednak żółto-czarni nie dali im za długich powodów do radości. Wynik zmienił się na 2:2. W końcówce i jedni i drudzy trafili po bramce, przez co mecz zakończył się remisem 3:3. Po obu stronach na pewno pozostał niedosyt.
  • Joga Bonito chciała napsuć krwi dobrze spisującej się w tym sezonie Rukoli. Pomarańczowi jak na drużynę bez porażki przystało objęli prowadzenie. Joga starała się dorównać rywalowi i zanotowała trafienie na remis! Przed zmianą stron Kamil Wiłkopeć jak na tacy dostał podanie od swojego kolegi i wpakował piłkę do bramki. Było 2:1 przy zejściu do szatni. Rukola wiedziała że musi odskoczyć przeciwnikowi, jeśli chce zanotować kolejną wygraną. W dobrym stylu wyprowadzała swoje kontry, które kończyły się golami. Joga nie była w stanie już nic zdziałać i musiała uznać wyższość pomarańczowych! Ten dalej nie zaznał jeszcze goryczy porażki, wygrywając 6:2!

I LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
111100190266430
21172261431823
31171362491322
4Kiedyś Odpalą21162372571520
5115155851716
6115156563216
7114255262-1014
8114166969013
9114165159-813
10114165485-3113
11113175564-910
1211011041102-611

III LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
11414002004415642
2141301143449939
3148157275-325
4147257879-123
51472589102-1323
61471682641822
7147167265722
8147078583221
9146176064-419
10146175375-2219
11145185556-116
121442881101-2014
13143385089-3912
141431106795-2810
1514001442193-1510

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.