Companieros IGL. i PKP Intercity wygrywają bez żadnych problemów! Dobra forma Sokółki!

W środowy wieczór rozegrane zostały cztery spotkania. Po dwa w I lidze i II lidze. Co może zaskakiwać to dwa wyniki zakończone w ten sam sposób, czyli 5:3! Zrobiła to Sokółka, która pokonała OZE Biomar i może pochwalić się bilansem 3/3 wygrane. Drugim zespołem byli Kamix Bracia ogrywając FC Babilon United. Po spadku widać, że dobrze weszli w sezon. Doszło również do dwóch bardzo jednostronnych meczów. Najpierw Companieros IGL. rozbili wysoko AREX 14:2, mocno poprawiając statystyki goli strzelonych. Potem do jednego PKP Intercity rozprawiło się z MMR Group, którzy nie mają łatwego życia jako beniaminek II ligi.

• Companieros IGL. mają dobre wspomnienia ze spotkań z Arexem. Chcieli dołożyć kolejne 3 pkt. i zaczęli od strzelania w 3 minucie. Szybko zaczęli się rozkręcać i dokładać kolejne trafienia. Arex próbował, ale cięzko było się przedrzeć pod bramkę Companieros. Biali zdecydowanie wygrali pierwszą część 7:1. W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się. Dalej ton meczu nadawał zespół Wojtka Grabowskiego, raz po raz skutecznie wykańczając swoje akcje. W ofensywie szalał Igor Jankowski – zdobywca aż 9 bramek! Companieros wygrywają wysoko 14:2 i dalej utrzymują się na szczycie I ligi!
• Sokółka mierzyła się z OZE Biomarem. Początek był bardzo wyrównany, dopiero z czasem można było zauważyć przewagę Sokółki. Gdy mieli jednego gola więcej za wszelką cenę starali się się odskoczyć. Przed końcem pierwszej odsłony dopięli swego i mieli dwie bramki zapasu. Czarni utrudniali zadanie przeciwnikowi i trafili na 2:3. Kiedy Sokółka wyszła na 4:2, rywal odpowiedział ale ostatnie słowo należało właśnie do Sokółki. Bramka na 5:3 zamknęła mecz i po trzech rozegranych meczach nie stracili jeszcze żadnego punktu!
• Kamix Bracia po spadku do II ligi nie zaznali jeszcze porażki. Pokrzyżować plany chciał FC Babilon United. Przez 15 minut obie drużyny nie uraczyły nas żadnym golem, ale jak już zaczęły strzelać to konkretnie. Głównie w ofensywie działali Bracia, którzy uzyskali solidną zaliczkę do przerwy 4:1. FC Babilon nie składał broni i starał się coś podziałać. Nawet ich bramkarz na tyle chciał pomóc swojej drużynie, że zdobył gola strzałem z dystansu. Ostatecznie losy spotkania rozstrzygnęli na swoją korzyść Bracia, wygrywając 5:3.
• MMR Group jako beniaminek mają ciężki początek, a ponadto grali z rozpędzającym się PKP Intercity. W pierwszej połowie dominowali gracze w biało-zielonych koszulkach, lecz nie wykorzystywali w pełni swojego potencjału. MMR bronili się w nienajgorszy sposób i do przerwy przegrywali 0:3, mając nadzieję na poprawę w drugich 25 minutach. W tej rozkręcili się Kolejarze i to na dobre. Z każdą kolejną minutą obrona czarnych była dziurawa jak szwajcarski ser. Stracili mnóstwo bramek, bo aż 16. Na pocieszenie udało się im zdobyć gola honorowego. PKP Intercity wskakuje na pozycję lidera II ligi, a MMR Group zamyka ligową stawkę.