Menu Zamknij

Limonka z pierwszą wygraną! Studio Prime JBG i Rebels AIC w czubie tabeli!

Trzy czwartkowe pojedynki, dostarczyły nam niezwykle dużo emocji. W dwóch z nich, zespoły wygrały dwoma trafieniami. Co ciekawe, w obu przypadkach, zarówno Rebelsi, jak i Limonka większość spotkania przegrywały, lecz koniec końców odwrócili szalę na swoją korzyść! Wygrało także Studio Prime JBG, dla których do czwarte zwycięstwo w piątym meczu tego sezonu i powoli możemy mówić, że ekipa ta realnie walczy o najwyższe cele, jakimi jest awans do I ligi!

  • Choć Maestro po dwóch spotkaniach na swoim koncie posiadali zero punktów, ich gra mogła przez spotkaniem z Rebelsami napawać optymizmem. Optymizmem, który został zamieniony na otwarcie wyniku meczu. Pamiętajmy jednak, że AIC to już zupełnie inna drużyna, od tej z jeszcze kilku sezonów temu, kiedy to zajmowała ostatnie miejsca trzeciej ligi. Szybkie wyrównanie i kilka minut gry przy remisie 1:1. Następnie seledynowi drugi raz wyszli na prowadzenie, które do przerwy nie zostało jednak utrzymane. Gola na 2:2 tuż przed końcem pierwszej połowy trafiło AIC, przez co drugie 25 minut, rozpoczynały mecz od nowa. W nich mieliśmy dwukrotne deja vu. Maestro prowadzili 3:2 i 4:3, by za każdym razem dać się dogonić rywalowi. To jak jednobramkowe prowadzenie jest kruche, Ukraińcy dowiedzieli się w końcówce meczu. Na pięć minut przed końcem, Rebelsi dopiero pierwszy raz w meczu wyszli na prowadzenie, a już dwie minuty później było 6:4! I tak wynik ten utrzymał się już do samego końca, a drużyna przez większą część gry prowadziła, ostatecznie nie zdobyła nawet jednego punktu.
  • Kolejnym zespołem (obok Rebelsów) który tego dnia grał o utrzymanie się w czubie II ligi, było Studio Prime JBG, a więc największa rewelacja tego sezonu. Na przeciw nich stanęli zawodnicy Media Markt, którzy drugi raz w tym sezonie, chcieli spróbować smaku zwycięstwa. I choć to JBG rozpoczęło strzelanie, czerwono-biali wcale nie zamierzali się szybko poddawać. Po paru chwilach udało im się wyrównać, ale ostatnie słowo pierwszej połowy, należało do ekipy Damiana Pobłockiego. Po przerwie, wynik wciąż był na dużym styku i choć to czarno-biali prowadzili, różnica wynosiła zaledwie jednego gola. Pod koniec wyrównał Media Markt i wtedy wydawało się, że podział punktów jest pewny. Wtedy jednak, swojego drugiego gola w meczu, strzelił najlepszy na boisku Krystian Pobłocki, który zapewnił swojej drużynie trzy punkty i pozycję wicelidera!
  • Limonka w swoich pierwszych trzech spotkaniach nie zdobyła chociażby punktu i w końcu chciała to zmienić. Po drugiej stronie boiska stanęli sędziowie, którzy wcale nie są w o wiele lepszej formie (trzy punkty w trzech meczach). W pierwszej połowie, piłkarsko lepszą ekipą było Stowarzyszenie. Przez większą jej część prowadzili, ostatecznie do przerwy również mając przewagę, lecz tylko jednego gola. Kilkanaście minut drugiej połowy i wciąż mieliśmy przewagę jednego, bądź dwóch goli dla ekipy arbitrów. SPS w końcówce w końcu jednak wyrównała i zrobiło nam się meczycho. Chwilę później było już 7:6 dla Limonki, choć ich prowadzenie wciąż było zagrożone. Spokoju cytrusom dał Adrian Płotka, który strzałem zza połowy trafił niemal w samo okno, a gol na 8:6, dał jasny sygnał rywalom, że to koniec meczu i punktów w nim nie zdobędą!

I LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1151203109812837*
2151203114813336
3151104123754833
415915110882228
51583479681127
61582586513526
7Moto-Tech15816102881425
81563673102-2921
9155466772-520*
10156188690-419
11Bad Boys1552894111-1717
121552878103-2517
131551979101-2216
14154295893-3514
1515401178100-2212
1615101475107-323

II LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1131102122645833
213101278423631
313100385642130
41391386483828
51391391543728
613823118645426
71380575571824
8136075068-1818
9125077080-1015
10134187575013
111330105673-179
121321104685-397
1313111165108-434
1412001222157-1350

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.