Menu Zamknij

Grabówek i Bękarty za burtą! Zacięta walka o awans w III lidze

Często bywa tak że beniaminkowie nie mają łatwo w wyższych ligach, co pokazał przypadek Grabówka oraz Bękartów. Chociaż jedni i drudzy o utrzymanie walczyli do ostatnich kolejek, ostatecznie czeka ich relokacja na wiosnę! Bezpośredni awans do elity oddalił się natomiast od SMK-i, która po remisie z KAMIX Braćmi prawie na pewno zagra w barażu. Ciekawie robi się w walce o awans do II ligi! Po zwycięstwie Sokółki nad Supa Strikas, oba te zespoły wraz z Pogórzanką dzieli zaledwie punkt, a miejsce do awansu bezpośredniego jest już teoretycznie tylko jedno! O zwycięstwo w gr.B natomiast walczą Fast Foot, którzy po oraniu Mostów, zrównali się punktami z Babilonem.

  • Kiedy wygrywasz siedmioma bramkami, a zawodnikiem meczu zostaje Twój bramkarz, wiedz że coś się dzieje! Tak właśnie było w pojedynku Fast Foot – AP UKS Mosty, który w ogóle miał dziwny przebieg. Jak inaczej nazwać mecz, w którym w pierwszej połowie ledwo wpadają dwa gole, a po przerwie piłką ląduje w siatce aż 9-krotnie! Wspomniane pierwsze 25 minut było bardzo wyrównane, a obie drużyny zaledwie po razie zdołały pokonać golkiperów. Ciekawiej, choć mniej wyrównanie, było po przerwie. Tutaj prawdziwy popis dał bramkarz Fast Foot – Piotr Kotowski – który swoimi interwencjami doprowadzał rywali do białej gorączki. Jego koledzy natomiast robili swoje i coraz bardziej powiększali przewagę. Fast Foot ostatecznie wygrywa wysoko 9:2.
  • Znacznie mniej goli padło w starciu Sokółki z Supa Strikas. Tutaj do przerwy ekipa z Chwarzna prowadziła skromnie 1:0, choć z relacji samych zawodników, po sytuacjach jakie miały obie ekipy, powinniśmy mieć 4:1. Po przerwie wynik z pierwszej połowy się powtórzył! Sokółka FC na kilkanaście minut przed końcem trafiła na 2:0 i… to było na tyle w tym spotkaniu! To bardzo niecodzienny wynik na naszych boiskach.
  • Nie mało emocji było było też w meczu pomiędzy SKM-ką i KAMIX Braćmi. I choć Kolejarze przed meczem na koncie mieli ponad dwa razy więcej punktów od przeciwników, na boisku w ogóle nie było tego widać. Mało tego, to właśnie ekipa braci Radtke prowadziła do przerwy jednym trafieniem! Po zmianie stron zobaczyliśmy tylko trzy gole. I tak jak w pierwszych 25 minutach to Bracia byli minimalnie lepsi, w drugich SKM rzuciła się do odrabiania strat, co ostatecznie przyniosło im zamierzony sukces. Podział punktów na koniec, co Kolejarzów niestety mocno oddaliło od szans na bezpośredni awans do Ekstraklasy.
  • Mecz ostatniej szansy grały Bękarty, którzy mierzyli się z Wilkami Morskimi. Początek napawał optymizmem biało-bordowych, ponieważ po kilkunastu minutach gry prowadzili oni 3:1. Od tego momentu to rywal grał nieco skuteczniej i do przerwy mieliśmy chyba sprawiedliwy remis. Po przerwie strzelały już tylko Wilki! Bękartom wyraźnie nie leżała pozycja drużyny z nożem na gardle, co było widać po prostych stratach. Przeciwnik to skrzętnie wykorzystał, trafiając do ich siatki 3-krotnie i ostatecznie zgarniając pełną pulę.
  • W podobnej sytuacji co Bękarci była ekipa Grabówka, która by zachować szanse na utrzymanie, musiała wywalczyć z Classic’iem min. punkcik. 7-krotny mistrz okazał się dziś jednak świetnie usposobiony, na co grający o wszystko Grabówek nie był w stanie stanowczo odpowiedzieć. Do przerwy trzema bramkami prowadził Classic i tylko cud mógł dać nadzieje ekipie KP. To się jednak nie stało, a Classic po zmianie stron tak na prawdę dopiero pokazał na co tego dnia było go stać. Ostatecznie zaaplikował rywalom 12 goli, gdzie ten strzelił ich trzy razy mniej i ostatecznie żegna się niestety z Ekstraklasą!

EKSTRAKLASA - gr. spadkowa

I LIGA

III LIGA - gr. mistrzowska

III LIGA - gr. B

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.